Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VII

problem ze wspomaganiem

VII ciezko

Najlepsza odpowiedź rekebukus , 18:27, 17.04.2015

Rok czasu prawie minal i problem dzis powrocil. Dokladnie to samo. Auto wyje i jeczy a po chwili jest ok. Lecz zaczelo do tego szarpac silnikiem. Mechanik powiedzial ze na 100% pompa. Kupilem regenerowana pompe. Jechalem do Aso po plyn, i podczas zrzucania na luz w ciagu 30minut 5x zgasl silnik po czym wrzucilem 2 bieg i odpalal z powrotem. Zapalila sie kontrolka ladowania podjechalem pod dom wylaczylem silnik i auto padlo. Juz nie odpala. Stawiam na alternator gdyz po odpaleniu na pych gdy odpinam kostke od altetnatora to silnik zaczyna pracowac cacy. Wpinam kostke to problem powraca. Nie laduje baterii sprawdzalem miernikiem 8-9v. Wymienilem alternator na nowy. Cyka jak tralala i w aucie o wiele ciszej niz bylo.

Przejdź do postu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 rekebukus

rekebukus
  • Forumowicz
  • 111 postów
  • Skąd:UK Luton
  • Silnik:2.4
  • Wersja:EX
  • KM:204
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 19:09, 23.04.2014

Witam mam  problem podczas jazdy po miescie zgasl mi na chwile silnik, zapalil sie akumulator na desce i ponownie samochod odpalil gdyz sie jeszcze nie zatrzymal i zajaral jak z popychu. Po dojechaniu do domu podnioslem maske i zauwazylem ze strasznie trzesie silnikiem. Wylaczylem silnik (pomyslelem ze moze cewka albo swieca padla). Ponownie wlaczylem i troche mniej ale czuc bylo jakby zapach przypalonej raczki od patelni jak by jakis plastik sie przyjaral ale juz silnikiem nie rzuca. Z okolicy alternatora albo tam gdzie jest pasek wielorowkowy polecial czarny dymek, wylaczylem, wlaczylem i teraz jakby jest ok. Auto jedzi normalnie. Natomiast zauwazylem ze kierownica sie ciezko  obraca. Wczesniej moglem krecic dwoma palcami a teraz to az czuje ja w barku. Palcami nieda sie jej juz obrucic Na postoju niby dziala to wspomaganie ale jakies 3x ciezej niz bylo. Czasem podczas jazdy czuje ze jest poprawa po chwili ztwardnienie i nadal twardo..opor

 

Prosze o porade od czego zaczac .. Mierzylem tez napiecia bo ktos mi powiedzial ze w ten sosob da sie wykluczyc alternator. Podczas uruchomionych wszystkich odbiornikow wraz z podgrzewaniem foteli wszystko na maxa  miernik wskazal 12,4v a po wylaczeniu wszystkiego miernik wskazuje ponad 14v. Dodam ze okolo 2 miesiecy temu wymienialem pasek wielorowkowy a wskaznik napinacza wygada tak.

 

69998b2b5e38.jpg


  • 0

#2 istein

istein
  • Forumowicz
  • 38 postów
  • Skąd:Wrocław
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 07:45, 24.04.2014

Witam mam  problem podczas jazdy po miescie zgasl mi na chwile silnik, zapalil sie akumulator na desce i ponownie samochod odpalil gdyz sie jeszcze nie zatrzymal i zajaral jak z popychu. Po dojechaniu do domu podnioslem maske i zauwazylem ze strasznie trzesie silnikiem. Wylaczylem silnik (pomyslelem ze moze cewka albo swieca padla). Ponownie wlaczylem i troche mniej ale czuc bylo jakby zapach przypalonej raczki od patelni jak by jakis plastik sie przyjaral ale juz silnikiem nie rzuca. Z okolicy alternatora albo tam gdzie jest pasek wielorowkowy polecial czarny dymek, wylaczylem, wlaczylem i teraz jakby jest ok. Auto jedzi normalnie. Natomiast zauwazylem ze kierownica sie ciezko  obraca. Wczesniej moglem krecic dwoma palcami a teraz to az czuje ja w barku. Palcami nieda sie jej juz obrucic Na postoju niby dziala to wspomaganie ale jakies 3x ciezej niz bylo. Czasem podczas jazdy czuje ze jest poprawa po chwili ztwardnienie i nadal twardo..opor

 

Prosze o porade od czego zaczac .. Mierzylem tez napiecia bo ktos mi powiedzial ze w ten sosob da sie wykluczyc alternator. Podczas uruchomionych wszystkich odbiornikow wraz z podgrzewaniem foteli wszystko na maxa  miernik wskazal 12,4v a po wylaczeniu wszystkiego miernik wskazuje ponad 14v. Dodam ze okolo 2 miesiecy temu wymienialem pasek wielorowkowy a wskaznik napinacza wygada tak.

 

69998b2b5e38.jpg

 

A powiedz mi czy pompa miała nieszczelność i napaskudziła na alternator czy nie ma takiej opcji?


  • 0

#3 rekebukus

rekebukus
  • Forumowicz
  • 111 postów
  • Skąd:UK Luton
  • Silnik:2.4
  • Wersja:EX
  • KM:204
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 20:39, 24.04.2014

Zadnych nieszczelnosci. Poziom plynu ok.
Ogladal dzis mechanik i stwierdzil ze wedlug niego to wszysko jest w porzadku. Powiedzial ze jak by pompa siadala albo alternator to by bylo slychac a u mnie zadnych gwizdow swistow zgrzytow niema. Sam juz nie wiem. Powiedzial ze wedlug niego jest wszystko ok. Ja jestem pewien ze ta kierownica i tak ciezej sie obraca ale trudno jezdze dalej czas pokarze.

Użytkownik rekebukus edytował ten post 20:41, 24.04.2014

  • 0

#4 Szymek

Szymek
  • Nowy
  • 1 postów
  • Skąd:Leeds
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2004
  • Nadwozie:Xx
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 23:47, 27.04.2014

Posępne sie pod temat gdyż mam podobny problem. Podczas jazdy kilka razy przyspieszylem dosyć gwałtownie, dojezdzajac do ronda wysprzeglilem bieg jednocześnie skrecajac koła zauważyłem ze silnik zgasł. Obstawiam wspomaganie ale moze juz ktoś miał podobny problem i by sie wypowiedział.
Pozdrawiam.
  • 0

#5 rekebukus

rekebukus
  • Forumowicz
  • 111 postów
  • Skąd:UK Luton
  • Silnik:2.4
  • Wersja:EX
  • KM:204
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 14:05, 28.04.2014

Dzwna sprawa pojezdzilem z 5 dni i wszystko wrocilo do normy.
  • 0

#6 rekebukus

rekebukus
  • Forumowicz
  • 111 postów
  • Skąd:UK Luton
  • Silnik:2.4
  • Wersja:EX
  • KM:204
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 18:27, 17.04.2015   Najlepsza odpowiedź

Rok czasu prawie minal i problem dzis powrocil. Dokladnie to samo. Auto wyje i jeczy a po chwili jest ok. Lecz zaczelo do tego szarpac silnikiem. Mechanik powiedzial ze na 100% pompa. Kupilem regenerowana pompe. Jechalem do Aso po plyn, i podczas zrzucania na luz w ciagu 30minut 5x zgasl silnik po czym wrzucilem 2 bieg i odpalal z powrotem. Zapalila sie kontrolka ladowania podjechalem pod dom wylaczylem silnik i auto padlo. Juz nie odpala. Stawiam na alternator gdyz po odpaleniu na pych gdy odpinam kostke od altetnatora to silnik zaczyna pracowac cacy. Wpinam kostke to problem powraca. Nie laduje baterii sprawdzalem miernikiem 8-9v. Wymienilem alternator na nowy. Cyka jak tralala i w aucie o wiele ciszej niz bylo.


Użytkownik rekebukus edytował ten post 06:41, 26.04.2015

  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VII, ciezko

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq