[opi]

Witam, w najbliżych planach mam zamiar pomalować felgi jedną z tych metod. Który ze środków jest odporniejszy? Czytając troche znalazłem ze plasti dip jest o wiele lepszy. Czy jest ktoś kto malował w ten sposó felgi? Jak jest z ich eksploatacją? Planuje kolor biały, jak z utrzymaniem go w czystości? Czy bez problemu można czyścić felgi?

[przemkowal]

Plasti dip jest mocniejszy. Ja mam pomalowaną górę tylnej klapy ponad rok temu. 

Jest matowy i ciągnie trochę syfu - trzeba częściej myć. Zawsze można jeszcze klar na to nałożyć i będzie ok.

[opi]

A to prawda, że po nałożeniu klaru ciężej zerwać folię gdy mi się odwidzi? Powierzchnia musi być idealnie gładka przed malowaniem? 

[przemkowal]

Ja używałem bez klaru.

 

U mnie schodził klar  na klapie więc chciałem sprawdzić jak to będzie wyglądać.

Jeśli powierzchnia nie jest równa, to po prostu musisz nałożyć w tych miejscach więcej żeby całość się wyrównała.

Jeśli tego nie zrobisz, to będzie widać wgłębienie po prostu.

Użytkownik przemkowal edytował ten post 09:31, 21.02.2014

[markos]

Witam, w najbliżych planach mam zamiar pomalować felgi jedną z tych metod. Który ze środków jest odporniejszy? Czytając troche znalazłem ze plasti dip jest o wiele lepszy. Czy jest ktoś kto malował w ten sposó felgi? Jak jest z ich eksploatacją? Planuje kolor biały, jak z utrzymaniem go w czystości? Czy bez problemu można czyścić felgi?

 

Miałem pomalowane Plasti Dipem alufelgi i wszystkie znaczki w Suzuki Swift Sport na czarny mat. Wyglądały rewelacyjnie i po jednym sezonie nie miały żadnych defektów. Sam lakier jest dosć odporny - bez problemu można myć na myjniach bezdotykowych szczotką i "karcherem" (na zwykłej nie próbowałem), nic nie schodzi ani się nie łuszczy. Po jakimś czasie jednak brudzi się od pyłu klocków hamulcowych i wtedy trudniej domyć, bo powierzchnia generalnie jest matowo-chropowata. Do tego raczej powinieneś miec oponę z rantem chroniacym felgę, bo obcierki o krawężnik żaden plastidip nie przeżyje

Jakieś drobne ubytki od kamyków, czy od zakładania/zdejmowania koła wystarczy prysnąć miejscowo i po wyschnięciu w ogóle nie widać, że było coś poprawiane.

[bender26]

Plasti dip jest mocniejszy. Ja mam pomalowaną górę tylnej klapy ponad rok temu. 

Jest matowy i ciągnie trochę syfu - trzeba częściej myć. Zawsze można jeszcze klar na to nałożyć i będzie ok.

używałeś obydwa produkty?

[przemkowal]

Nie Ale widziałem jak się zachowuje na myjni. Generalnie plastilak jest mniej odporny.

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[bender26]

a czy wiesz że odporność w dużej mierze zależy od dokładnośći oczyszczenia powierzchni, poprawnośći nakładania oraz ilośći warstw..?
 

[przemkowal]

Dawno temu jak się tym interesowałem to podalbym konkretne info i linki. Obecnie nie pamiętam co i gdzie więc nie będę ciągnął tematu.
A co do sposobu przygotowania i samego nakładania nie jestem się w stanie teraz wypowiedzieć.


Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[amos]

generalnie powinno się nałożyć kilka warstw tego więc myślę że plastilak też sporo wytrzyma, a sporo tańszy

[opi]

Po wgłębieniu się w temat, myślę, że malowanie felg na biało tym jest mało opłacalne. Podobno strasznie ciężko je doczyścić od klocków. Jedyny plus to że można zawsze to zerwać. Za malowanie kompletu 250 zł, natomiast plasti dipem wychodzi ok 150zł, więc myślę iż lepiej dołożyć stówkę i mieć je pomalowane tak jak powinny być pomalowane felgi.

[Buzon_mb]

Podobno strasznie ciężko je doczyścić od klocków. Jedyny plus to że można zawsze to zerwać.

 

Podobno są do czyszczenia felg malowanych plastidipem odpowiednie środki. Zgłębiałem trochę temat, bo też mam plan pomalować swoje.

Tu masz link, pokazane przy użyciu produktu 4nano:

Myślisz aby pomalować je proszkowo - jednak jak sam zauważyłeś - plastidip łatwo samemu zerwać jak ci jednak kolor nie podpasuje.Ale to twój wybór.

 

Pozdrawiam

[Goferr]

Panowie, korzystałem z obu produktów. Plastidip od nałożenia trzyma się świetnie już dwa lata na grillu. Teraz postanowiłem użyć Plastilaka mając nadzieję, że będzie równie trwały.. Niestety przejechałem się na tej oszczędności - praca i czas zmarnowane ;/  Dodam, że podchodziłem do malowania kilka razy i poszły dość grube warstwy, przykro mi robić antyreklamę rodzimemu produktowi, ale niestety straciłem czas i pieniądze, żeby się przekonać o tym, że to nie jest nic warte..