Koledzy i koleżanki czytnik mojej nawigacji od jakiegoś czasu zaczął szwankować - problemy z czytaniem płyty, nawet oryginału.
Auto ma blisko 200 000km i cały czas jeżdżone w łączoną nawigacją.
Po rozważeniu różnych opcji podjąłem próbę samodzielnego przeczyszczenia lasera.
Laser prysnąłem specjalnym alkoholem izopropylowym przeznaczonym właśnie do czyszczenia laserów.
Niestety po poskładaniu sprzętu okazało się, że napęd zupełnie przestał odczytywać płyty. W tej chwili moja nawigacja jest totalnie bezużyteczna.
Naprawy nie chce podjąć się jak do tej pory nikt Ani Honda, ani serwis Alpine, który nawet nie chciał właściwie ze mną gadać.
Tak swoją drogą zastanawiam się co się dzieje z taką nawigacją jak padnie w ramach gwarancji, co do śmieci wywalają ?
Szukam serwisu obojętnie gdzie w Polsce, który byłby w stanie jakoś to naprawić poprzez wymianę lasera czy może całego czytania DVD ?
Czy ktoś jest w stanie mi pomóc ? Przecież nie jest to chyba sprzęt jednorazowy, a może jest ?
Pozdrawiam
joe black