[Radio]

Już drugi raz w ciągu trzech dni muszę pisać o pomoc, jakieś fatum normalnie nade mną jest ostatnio...

Akcja dzisiaj rano. Odpalam, wyjeżdżam z garażu. Gaszę. W ciągu dnia robiłem kilka rzeczy (nie mają wg mnie żadnego przełożenia na problem ale napiszę dla ścisłości - może nie zauważam czegoś). Ustawiałem ręczny, podnosiłem auto, wyciągałem podsufitkę żeby trochę rudą się zająć no i właściwie tyle.

Po południu poskręcane wszystko wsiadam i ch...j. Nie chce odpalić. Raz na jakiś czas odpala i gaśnie od razu.

Teraz do meritum:

- aku nowy, rozrusznik kręci
- nie słychać pompy paliwa (nie brzęczy przez te 2-3sekundy)
- przekaźnik tyka dwa razy
- sprawdziłem wyłącznik uderzeniowy ale nie mogłem go wciśnąć więc chyba to nie to

Dzień urlopu wziąłem żeby odpowietrzyć hamulce, miałem z rodziną wracać do domu i znowu coś.

O co chodzi? Od kiedy auto się psuje od stania? To jest jakiś fucking joke Czy jeśli przekaźnik 'tyka' to znaczy, że działa? (wymontuje go jutro i posprawdzam na krótko, ale może nie ma to sensu).

(edit: proszę o przeniesienie do działu układ elektryczny. coś mi się pomieszało)

[pawpor]

poczytaj o kostce stacyjki

[przemkowal]

Czy kontrolka immobilisera (taki zielony kluczyk - przynajmniej w V genie) miga inaczej niż zwykle?

Jeśli nie kostka stacyjki to przekaźnik pompy paliwa wariuje, chociaż dzieje się tak przeważnie przy gorącym silniku. Ale zawsze może być wyjątek.

[Radio]

Powiem szczerze, że nawet zwracałem uwagę na kluczyk bo słyszałem, że są problemy ze stacyjką. Mój model nie kwalifikował się do akcji serwisowej. W każdym razie choinki na zegarach brak, a 'zielony kluczy' po wyjęciu kluczyka ze stacyjki miga kilka razy i tyle. Chyba nie to. Zresztą pompa nie pracuje przy przekręcaniu już w pozycję zapłonu.

[przemkowal]

Radio, ale pisałeś że nie słychać pompy paliwa.

[Radio]

Radio, ale pisałeś że nie słychać pompy paliwa.

Jest dokładnie tak jak mówisz. Przekręcam kluczyk w zapłon i słychać dwa cykania tylko pomiędzy nimi nie ma tego buczenia pompy. Silnik kręci ale odpalić w ogóle nie chce, albo odpali na dosłownie pół sekundy.

Wczoraj już nie miałem siły kombinować. Zlokalizowałem tylko ten przekaźnik (na dotyk) i czuć że puka w nim dwa razy. Poruszałem kablami tu i tam w nadziei że jakiś styk padł, ale to nic nie dało. Zastanawiam sie tylko czy on może tak paść od razu czy są wcześniej jakieś objawy.

Wcześniej miałem tak (z raz na miesiąc), że przy przekręceniu kluczyka na rozruch coś tak jakby zgrzytało. Trzebabyło cofnąć na zapłon i odpalał normalnie (ale wtedy pompa pracowała).

[ Dodano: 2013-10-10, 08:25 ]
I po kłopocie: padł przekaźnik, ale od alarmu odcinający pompę paliwa.

[wodzirej2]

no to ulga
niby duperela a człowiekowi krwi napsuje

[Kozak]

Witam, wie ktoś może gdzie znajduje się moduł czy przekaźnik alarmu odcinający pompa paliwa.odkopuje temat z przed kilku lat. ..Radio miales ten sam problem