[jajcarzd1]

Witam

Zapala mi się ostatnio co jakiś czas Check Engine. Po odczytaniu błędu wywnioskowałem, że jest to błąd nr 6 czyli tzw czujnik płynu chłodzącego ECT. Generalnie to po tym jak zaczął występować błąd, to obroty spadają czasem wręcz do zera, że silnik nawet gaśnie. Aczkolwiek problem ze spadającymi obrotami miałem zawsze ale nie aż taki. Z tego co tu wyczytałem, to często ludzie mieli takie problemy po wymianie sprzęgła i niekompetencji mechanika. Faktem jest że wymieniałem sprzęgło ale było to w listopadzie zeszłego roku, więc trudno orzec czy mechanik uszkodził czujnik czy nie. Z tego co zerknąlem pod maskę to mój czujnik wygląda jak poniżej.






I z tego co widać czujnik nie ma w ogóle tej osłony jaka jest widoczna z tym temacie http://www.accordklu...opic.php?t=8783. Nie wiem czy ktoś to kleił czy to normalnie tak wygląda tylko nie ma tej osłony. Wygląda to tak jakby ktoś przewody wlepił do tego czujnika. Czy można nabyć czujnik od razu z przewodami od tej czarnej wtyczki?

Pytanie moje brzmi czy ktoś mógłby mi wskazać gdzieś w sieci ten czujnik albo podać jakiś jego konkretny nr bo nie mogę go znaleźć. Po drugie czy przy jego wymianie komuś udało się odkręcić go bez demontażu aparatu zapłonowego?

[pegal]

Oczywiście, że spartolone przez mechanika wymieniającego sprzęgło. Przypadek jak u mnie. Czujnik został uszkodzony mechanicznie, założono prawdopodobnie od innego auta "na druty" i poklejono. Nie ma dobrego połączenia elektrycznego i dlatego wywala błąd nr 6. U mnie tez po tym obroty szalały. Czujnik oryginalny ma gniazdo więc nie musi być żadnych przewodów. Wpinasz wtyczkę i pozamiatane. Nie ma zamienników niestety. Tylko oryginał (za kosmiczną kasę) lub używany (ja tak kupiłem). Nie wiem czy da radę bez demontażu aparatu to wymienić. Ja byłem tak wkurzony na mechanika, że kupiłem używkę, zawiozłem autko i powiedziałem, że po południu ma być zrobione i nic mnie nie interesuje. I tak się podłożyłem bo sam załatwiałem czujnik-żeby było szybciej.

[jajcarzd1]

Oczywiście, że spartolone przez mechanika wymieniającego sprzęgło. Przypadek jak u mnie. Czujnik został uszkodzony mechanicznie, założono prawdopodobnie od innego auta "na druty" i poklejono. .

Teraz to mu mogę naskoczyć bo mu nie udowodnię po paru miesiącach, że to akurat on. Choć te obroty tak mi czasem skakały jeszcze przed wizytą u niego, więc cholera wie czy to on.

Nie ma dobrego połączenia elektrycznego i dlatego wywala błąd nr 6. U mnie tez po tym obroty szalały. Czujnik oryginalny ma gniazdo więc nie musi być żadnych przewodów. Wpinasz wtyczkę i pozamiatane.

No właśnie tylko, że jak widać tutaj tej wtyczki też nie ma, gdyż są wpakowane druty na sztywno do czujnika. Więc oprócz czujnika z gniazdem będę musiał pewnie szukać tego przewodu razem z wtyczką. Właściwie to ten przewód ma 2 wtyczki jedna od gniazda czujnika i druga od tego czarnego gniazda po lewej.

Nie ma zamienników niestety. Tylko oryginał (za kosmiczną kasę) lub używany (ja tak kupiłem). Nie wiem czy da radę bez demontażu aparatu to wymienić. Ja byłem tak wkurzony na mechanika, że kupiłem używkę, zawiozłem autko i powiedziałem, że po południu ma być zrobione i nic mnie nie interesuje. I tak się podłożyłem bo sam załatwiałem czujnik-żeby było szybciej.

No to mnie pocieszyłeś A ile kosztuje taki oryginał, bo gdzieś tu po komentarzach przemknęła mi cena coś koło kilkudziesięciu złotych.

[pegal]

Resztka czujnika wystaje Ci z wtyczki-taki biały kolor ma. Musisz to "wydłubać" z wtyczki i jak kupisz czujnik to tylko wetkniesz wtyczkę (czarną) w gniazdo na czujniku ECT. Wg. mnie założony jest w ogóle nieoryginalny czujnik - dlatego poklejone jest. A reszta oryginalnego została we wtyczce. Kilkadziesiąt złotych (70 z przesyłką) to ja zapłaciłem za używany. Myślę, że oryginał to ze 200 zł będzie jak nie więcej

[jajcarzd1]

Resztka czujnika wystaje Ci z wtyczki-taki biały kolor ma. Musisz to "wydłubać" z wtyczki i jak kupisz czujnik to tylko wetkniesz wtyczkę (czarną) w gniazdo na czujniku ECT. Wg. mnie założony jest w ogóle nieoryginalny czujnik - dlatego poklejone jest. A reszta oryginalnego została we wtyczce.

Aaa, bo ja sądziłem że oryginalnie to jest tak, że masz pomiędzy tym czarnym gniazdem a gniazdem na czujniku jakiś dodatkowy przewód z 2 wtyczkami, a to to czarne gniazdo łączy się bezpośrednio z wtyczką na czujniku.

Kilkadziesiąt złotych (70 z przesyłką) to ja zapłaciłem za używany. Myślę, że oryginał to ze 200 zł będzie jak nie więcej

Kupiłeś to gdzieś na allegro czy może masz jakiś kontakt do kogoś kto handluje takimi częściami? A poza tym masz może jakiś konkretny nr tego czujnika, żebym mógł to gdzieś wyszperać na sieci w razie jakbym nie znalazł używki?

[pegal]

Odpisałem Ci na PW.

[jajcarzd1]

Odpisałem Ci na PW.

Spoko, dzięki za pomoc.

[com2pablo]

Mam dosłownie identyczny problem. Czy moglibyście mi też podesłać jakieś namiary na ten czujnik?

EDIT: Problem pomógł mi rozwiązać kolega kowalchełm. Dziękuje również za wskazówki koledze pegal.

Użytkownik com2pablo edytował ten post 11:24, 29.09.2015

[Kokos85]

A jakie to rozwiazanie? Moze sie kolega pochwali,bo sam mam taki czujnik do kupienia,tylko szukam tanszego rozwiazania. Czujnik w tym momecie kosztuje okolo 230 zl. Nowy.