[Boniek87]

Witam,
jako że accorda mam od niedawna to proszę o poradzę bardziej doświadczonych posiadaczy...
Chodzi o accorda VI CH polift.

Ostatnio wracając znad morza zaczęło mi strasznie bić na kierownicy, aż auto trzęsło. Wyczuwalne to było od prędkości 90km/h w górę... Dojechałem do domu i zacząłem sprawdzać - ścięte opony przednie od wewnątrz (mam obniżenie dosyć spore, bo takie auto przyjechało z niemiec, już je podniosłem i kąty mieszczą się podobno w normie wg. mechanika), opona od kierowcy dodatkowo była wytarya na dwóch rownoległych krańcach dużo mocniej niż po całym obwodzie, rozwalona guma na maglu, na przegubie wewnętrznym. Ale ta na maglu była dosłownie wyrwana. Wymieniłem sworznie dolne, górne -obydwie strony odrazu, końcówki drązków kierowniczych, gumy na maglu i na przegubach. Ustawiłem zbieżność, nowe opony na przód, zawieszenie podniosłem bo mam regulowane na frezach. Wyjechałem w dalszą trasę i znowu jest bicie, nie tak mocne jak wtedy ale od 90-100km/h w górę jest coraz mocniejsze... z tego co widziałem żadne gumy w zawieszeniu nie są wybite, mają ślady używania ale nie są wyrwane.

Kolega na podnośniku sprawdził mi lizy półosi no i w tej podporze lewej półosi jest luz - kielich przegubu wewnętrznego można poruszyć góra-dół. Jeśli chodzi o łożysko w podporze to nie wyczuł na nim luzu na tej części półosi która idzie do skrzyni. Podpowiedział mi, żeby rozpędzić auto i wcisnąć sprzęgło - jak będzie biło to coś z kołami, jak przestanie to półoś.

zrobiłem jak radził- bicie po wciśnięciu sprzęgła jest lżejsze minimalnie ale jest... szczerze to nie mam już pomysłu co to może być...kołą są wyważone a poza tym niewyważone kołą biją raczej w pewnych przedziałach prędkości
przed tym powrotem znad morza wszystko było ok, nie było żadnego bicia, auto było sztywne, sprawność amorów na przeglądzie wyszła 82-85% każdy
co to może być? czy to może być wina skrzywionej tarczy hamulcowej? bo przy hamowaniu mam lekkie bicie na kierownicy i przy ustawianiu zbieżności na maszynie pokazało że na lewym kole jest bicie tarczy. Tylko czy to miałoby taki wpływ na jazdę i pojawiłoby się tak nagle?

Będę wdzięczny za podpowiedzi

[valdi]

Kolego Boniek87, poszukaj trochę na forum, bo tu jest cała "litania" na temat bicia kiery w VI genie...

Poza tym... Skrzywienie tarczy ma wpływ na jazdę....

[wolek]

przeguby półosie rozklekotane

[Boniek87]

szukałem na forum ale takiego przypadku pasującego do moich objawów do końca nie znalazłem i dlatego napisałem. Co do tarczy to uważam, że nie byłoby aż takiego efektu bo bije tylko przy ostrzejszym hamowaniu co nie zmienia faktu, że zostanie zmieniony komplet tarcze+klocki w ciągu najbliższych dni.

Co do półosi to też to podejrzewam i jutro będę zmieniał tą od strony kierowcy.
Dziś jeszcze sprawdzałem u kolegi na podnośniku. Auto podniesione, rozpędzone w powietrzu i nadal jest bicie.... Potem to samo z trzymaniem po kolei lewego i prawego koła - to samo tylko trochę lżej... łożyska są dobre w kołach. Wzrokowo też nic nie widać, żeby coś wpadało w jakieś wibracje itd.

[wolek]

zacznij od osiek potem tarcze bo zdziwisz się dość mocno