[Type_M]

Dzwoniłem do niego żeby się umówić i wstępnie mu powiedziałem co i jak i mówi że: "przyjedź to drive mapę trzeba zrobić"- czyli pewnie tak jak mówisz załadował standard i tyle. Świece wymieniałem ok.30 tys. temu a kable to nie za mnie, mam w tej chwili 166k km i było serwisowane w ASO Honda i co zalecali to właściciel robił ale co ile zalecają kable zmienić to nie wiem. To szarpnięcie to do wyregulowania i mi zniknie czy TTM?

[Siwy]

więc proponuję jeszcze świece i kable sprawdzić/wymienić

Z tym to akurat spokojnie :> - stara śpiewka gaźników, jeżeli na PB jest OK to nie wymieniaj tylko niech wyregulują ustawienia LPG.

[ToMala]

Siwy, fakt, to jest stara śpiewka gazowników, ale kolega nic nie pisał na ten temat to raz, a dwa, że przy LPG jednak kable są bardziej obciążone, ponieważ iskra nie przeskakuje w powietrzu, tylko w jego mieszance z gazem, która ma większy opór

[Type_M]

Jestem po regulacji i pewnie było jak kolega ToMala pisał z tym standardowym ustawieniem. Podpiął laptopa, kabel przez maskę do środka, kompa na kolana i na wycieczkę. Nawet mu nie pokazałem gdzie szarpie bo zanim było kawałek miejsca to już korygował mapę i VTEC ożył Przejechaliśmy jeszcze parę km na różnych biegach i obrotkach i ma być OK.

[Glinuś]

A jednak kult STAG-a jest nie do przebicia. Jeśli mówię że jestem zadowolony i jeżdżę bezawaryjnie to i tak wszyscy wmawiają że BRC jest do d...y i tylko STAG da ci pełnię szczęścia. Nie mam zamiaru się spierać

No i bardzo dobrze nie spierajmy się bo to do szczęścia nie jest nikomu potrzebne.Czuć Panowie w waszych wypowiedziach delikatną nutkę złośliwości.Niech każdy będzie zadowolony z tej instalacji jaką ma u siebie i niech będzie zadowolony z jazdy-to jest najważniejsze.

Polecam do przeczytania TO a zwłaszcza post kolesia o nicku "bialy "

A ja odradzam logowanie się na tym forum,bo jedynie co można się dowiedzieć to kto i ile dostał ostrzeżeń i za co został usunięty.Oczywiście na upartego można to zrobić,ale po to tylko,aby odszukać nurtujący nas temat i poczytać,a i tak prawie zawsze kończymy z naszym autkiem u zaprzyjaźnionego lub polecanego gazownika.

[pablo.see]

Kupiłem Accorda. Sprawdził się, mam do niego zaufanie, nie ma z nim problemów, w razie czego wiele rzeczy naprawię sam. Nie trzeba nic poprawiać, bo nic się nie dzieje.

Kupiłem Staga. Sprawdził się, mam do niego zaufanie, nie ma z nim problemów, w razie czego wiele rzeczy naprawię sam. Nie trzeba nic poprawiać, bo nic się nie dzieje.

Jeden wyraz zmieniony, a sens ten sam. Jak montowałem instalację, to miałem zerową wiedzę o LPG, ale wiedziałem, że to ma być Stag i się nie zawiodłem. Jeżeli ktoś ma sprawdzone rozwiązanie, to nie ma sensu kogoś przekonywać do innego.

Moim zdaniem ta dyskusja jest bezowocna i prowadzi do pyskówki. To jak dyskutowanie nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Jeżeli mam instalację LPG, nieważne jaką, jeżeli pracuje poprawnie, to tylko się cieszyć. Jakby ludzie nie mieli większych problemów. No w sumie nie mają, bo jeżdżą Accordami Tym optymistycznym akcentem kończę.

Prośba do moderatorów:
PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE TEGO TEMATU, BO DALSZA DYSKUSJA JEST BEZCELOWA I PROWADZI TYLKO DO NIEPOTRZEBNYCH SPIĘĆ.