[kiniusz]

kilka dni temu zaczęło mi coś huczeć po przekroczeniu ok 50km/h. Wydawało mi się, że z lewej strony ale wiem, że hałasy lubią płatać figle więc podszedłem do tematu bez uprzedzania się. Na podnośniku żadnych luzów no a kołem zakręcić za szybko ręką też się za bardzo nie da. Zauważyłem, że hałas ustaje przy skręcie w prawo. Myślę "jestem w domu" prawe łożysko. Przebieg prawie 280 000 km , prawe zawsze ma gorzej więc kupiłem i wymieniłem. Ruszam na jazdę próbną ku.... dalej huczy, bez zmian. Myślę może skrzynia ale w sumie mało ma wspólnego ze skrętem kół (ew mechanizm różnicowy) . No to myślę idę za ciosem, wymieniłem lewe łożysko i .... CISZA!!

RESUMUJĄC, NIE ZAWSZE USZKODZONE ODCIĄŻONE ŁOŻYSKO PRZESTAJE HUCZEĆ, CZASEM DOCIĄŻONE !

warto więc dobrze obsłuchać przed wymianą (jeśli się nie chce niepotrzebnych kosztów, choć i tak nie żałuję, mam teraz spokój na długie lata tak myślę)

[vek]

a nie sprawdziłeś na podnośniku, kręcąc czy jest hałas

[premier]

Ostatnio w służbowym Fiacie Doblo (fuj!) mieliśmy podobny problem. Wszyscy obstawiali wycie prawego łożyska ale mechanik wymienił lewe i miał racje. Mało logiczne ale prawdziwe.
Na podnośniku bez obciążenia może wcale nie huczeć.

[kiniusz]

a nie sprawdziłeś na podnośniku, kręcąc czy jest hałas

napisałem, że sprawdzałem na podnośniku.

była cisza, żadnych luzów

[karutkowski]

Akustyka potrafi platac figle