Napisano 06:57, 16.08.2017
Tak wiec dla potomnych, u mnie kierownica skrecala przy dodawaniu gazu poprzez wybity prawy sworzen dolny, zosta wymieniony i po 2 dniach efekt wrocil, pojechalem na 3 stacje diagnostyczne na kazdej wszystko jest ok, ogolnie to kiepsko wg mnie obczajali wszystko, po czym wrocilem do mojego mechanika zeby sprawdzic wszystko bardzo porzadnie od a do z, ponad godzine wszystko ruszalismy itp itd, ale co najlepsze juz na samym poczatku okazalo sie ze 2 sworzen rozlecial sie i to dosc mocno, a 3 dni wczesniej sam widzialem, jak sprawdzal oba i byl dobry. Dodatkowo lacznik stabilizatra wyszedl. Teraz jedzie sie elegancko z tym ze, przy cofaniu i nacisnieciu hamulca dalej slychac i czuc jakis strzal/stukniecie, a wszystko porobione, ktos ma jakis pomysl? Moj mech. mowil jeszcze ze na prawej dluzszej polosi w okolicy jakiegos zgrzewu gdzie grubsza czesc polosi przechodzi w ciensza jezt jakis luz jeszcze ale to raczej na bank nie to strzela, tamto jezt ewidentnie przy cofaniu i zachamowaniu... Propozycje?