[xander141]

A istnieje coś takiego jak springi tej samej wysokości co seryjne a twardsze ? coś takiego też by mi odpowiadało ;D

[Seth]

tak z ATRa
mam na zbyciu ale tylko tylne i jedna przednia więc jednej by ci brakowało

[Pyra]

Górny nie daje oznak przy przyspieszaniu, bardziej na dziurach lata, jestem z tym na świeżo bo niedawno musiałem wymienić

w lutym wymieniłem u kolegi w civiu i tam podczas ruszania bądź hamowania stukało, na nierównościach również.

te tulejki sa przeciez niezniszczalne ;D

to ciekawy jestem dlaczego ludzie na forum piszą że wymieniali.

[tojejo]

Bo im sparcialy, ale to przy przebiegu ok 300k sie dzieje w ory wahaczu ;p

[Pyra]

yhym... a mi sparciały dwie tulejki w tylnych wahaczach przy 240k km więc Twoja teoria legła w gruzach

Od kiedy gumowe elementy parcieją po jakimś przebiegu a nie z racji wieku ?

[davvidndm]

W tanim zamienniku wymieniałem te tulejki po trochę ponad dwóch latach i przebiegu mniej więcej 30tys a w oryginalnych zdarza się po około 100 tys. Na to nie ma terminu przydatności a wiadomo że guma się starzeje i pierwsze VI mają już po 15 lat więc nawet jakby samochod te lata przestał to ta guma nadaje się tylko i wyłącznie do śmieci....

[xander141]

I oto dzisiaj nadeszła nowa dolegliwość... Przy delikatnym skręcie w prawo (w zasadzie jadąc po łuku) słychać delikatne pukanie zależne od prędkości, dzieje się tak tylko przy skręcie w prawo i najlepiej słychać przy około 40km/h... do szału mnie już to autko doprowadza, myślę że w poniedziałek się wyjaśni...

[iceman221]

takie stukanie mialem wlasnie i to byl przeglub w moim przypadku.. najlepiej podjedz do jakiegos zaufanego mechanika i niech sprawdzi.. bo u mnie niby sworznie w wahaczu sie tukly..zostaly wymienione ale dalej taki odglos dziwny byl przy przyspieszaniu, zakretach czy cus.. i to byl przeglub

[tojejo]

yhym... a mi sparciały dwie tulejki w tylnych wahaczach przy 240k km więc Twoja teoria legła w gruzach

Od kiedy gumowe elementy parcieją po jakimś przebiegu a nie z racji wieku ?

Nie spinaj tak, bo tylko uzupełniłeś moją wypowiedź, trochę źle to ująłem i ze wszystkim się zgadzam tylko nie pisałem całego elaboratu. Mowa o tulejkach górnego przedniego wahacza, tych ze śrubą, a nie o typowych pierścieniach gumowych, bo te to wiadomo szybciej się zużywają... Pisałem też bazując na własnych doświadczeniach - ostatnio przyszło mi wymienić sworznie, tak już trochę poza tematem - zdecydowałem się na Kamokę i kupiłem całe wahacze po 50zł/sztuka, gdyż wolę mieć 2 lata gwarancji i nawet kupić sobie w razie czego dwa komplety, przekładać je i reklamować... No i po założeniu jedyny minus, że coś zaczęło skrzypieć w tych tulejkach (ich konstrukcja powodowała, że metal o metal ocierał), więc założyłem tulejki ze starych oryginalnych wahaczy. Może trochę były sparciałe, ale zero luzu, oczywiście przestało skrzypieć, mam na zegarze 292k stąd też te 300k w poprzednim poście. Ale z tego co piszecie to widocznie polecieli po kosztach w waszych VI genach, choć można było przypuszczać że to powinno podobnie trzymać, bo podobna konstrukcja.

[xander141]

Dzisiaj w drodze na uczelnie Hanka sprawiła kolejny prezent... Zapiekła się prowadnica w zacisku hamulcowym w lewym tylnym kole. nie było nawet tego czuć, ale gdy się zatrzymałem to zobaczyłem w lusterku chmurę białego dymu... jak patrząc na zamontowany zacisk to górna prowadnica puściła a dolna nie i klocek cały czas tarł się o tarcze, a jadąc około 120km/h to wiadomo tarcie było duże... Usterka jednak została naprawiona szybko i nawet małym kosztem bo jednie 25zł. Dzisiaj też oddałem Hanke do mechanika i będzie sprawdzać całe zawieszenie, poduszki silnika, łożyska, tarcze i zaciski we wszystkich kołach i poprawienie instalacji LED.

[Orzełek]

Cześć.
Jestem dziś po wizycie u mechanika. Nabił klimę i sprawdzał kolejny raz autko bo mam podobny problem jaki opisał wcześniej Xander141. Robiąc autem prawy łuk, wjeżdżając pod górkę na most, na 3 biegu, od połowy łuku słychać pukanie ( nie trzaski ). Robiłem już testy na max skręconej kierownicy, na parkingu, i nic się nie dzieje ani w prawo ani w lewo przy 1 i 2 biegu. Przy starcie, nie zawsze, ale często słychać stuknięcie. Podczas jazdy na wprost, nic się nie dzieje, przy przyspieszaniu też nic, żadnych stuków i wibracji. Byłem na stacji i szarpali mi autem na wszystkie strony i nic nie znaleźli. Zawieszenie jak nowe. Wszystkie elementy są sztywne, poduszki dobrze dokręcone. Nie wiadomo co jest:-)

[xander141]

No to widzę, że mamy podobny problem... mnie już to osobiście do szału doprowaadza i aż mi się odechciewa tym autem jeździć... oby mechanik znalazł przyczynę...

[tojejo]

U mnie łożysko pukało i wydawało dźwięki jakbym miał kamyczek wbity w oponę, wtedy nie wiedziałem skąd te dźwięki, teraz zaczęło już wyć, ale nie puka
Dam znać po wymianie czy całkowicie problem zniknął.

A jeśli z lewej strony to podpora wału posiada łożysko które również może mieć luzy czy tam już po prostu być padnięte i wtedy możliwe, że wydaje takie dźwięki.

[xander141]

Prawdopodobną przyczyną stukania jest poduszka silnika. To ta poducha która jest z przodu. Jest ona pęknięta i nie ma żadnego trzymania i gdy silnik się podnosi to uderza później o metal. Dlatego jest takie stuknięcie. Byłem na szarpaku, powiedzieli mi że zawieszenie jest jak najbardziej ok jednak poprzedni właściciel gdzieś śmigał po wybojach i powgniatał puchę środkową oraz zagiął rurę i na zagięciu powstało pęknięcie. To się powiększało i tłumik trzymał się już na słowo honoru jednak szybka wizyta i wszystko zrobione. Dodam zdjęcia na temat Mojego samochodu w najbliższym czasie oraz napisze czy stukanie ustało.

Pozdrawiam !

[Pyra]

Ja miałem przednia poduszkę silnika zerwaną i nic nie stukało.