Tydzień temu dołączyłem do grona właścicieli Hondy Accord VII gen.
Podczas zakupu samochodu niemalże wszystko wskazywało na to, że jest bardzo dobry egzemplarz. Silnik pracował równo
i cicho bez żadnych niepokojących dźwięków. Po podłączeniu komputera pojawił się błąd silnika - sonda lambda była walnięta. Zakupiłem już nową, która czeka na podmianę.
Po powrocie do domu 200 km 'aktywował' się bardzo nieprzyjemny metaliczny dźwięk, który niestety nie ustępuje ani na chwilę bez względu na to czy silnik jest zimny czy rozgrzany.
Pierwszą diagnozą mechanika były zawory, które wyregulował przy wymianie płynów/oleju/filtrów. Niestety ten zabieg w niczym nie pomógł.
Przebieg 140.000 km
Link do nagrania: http://speedy.sh/cVkKJ/accord.m4a
Jeśli ktokolwiek z Was miał podobny problem lub mógłby mi pomoc w nakierowaniu na przyczynę tego klekotu to będę niezmiernie wdzięczny.
Pozdrawiam
tred
, a tak serio to nagrany dźwięk jest na tyle zniekształcony (nie tylko w tym przypadku) że bez obsłuchania silnika na żywo ciężko coś powiedzieć skoro nawet mechanik się pomylił co żywo oglądał auto.
