XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
Nieszczęście babka wjechała mi w tył
#16
Napisano 12:15, 30.07.2012
W kwestii różnic ASO / używki + Pan Mietek:
- TU zawsze wypłaci więcej bezgotówkowo do ASO / warsztatu partnerskiego niż Tobie da gotówki, także kwestia wakacji etc to bajki - dostaniesz kwotę bezsporną, często na zamiennikach a jak nie pasuje to sąd i koszta / bujanie się kilka lat.
- możesz oddając auto do naprawy do ASO wymóc, aby nie dopłacać do naprawy
- podstawiając auto do ASO możesz często wynegocjować wiele bonusów: auto zastępcze od nich, ukrycie w kosztach naprawy / poprawy czegoś co jeszcze na aucie jest do zrobienia - ja ostatnio usuwałem dwie szkody na aucie, które szło do sprzedaży i "gratis" ASO mi auto przygotowało do sprzedaży: łącznie z polakierowaniem jednego elementu oraz polerowaniem dwóch innych uszkodzeń lakieru.
- wbrew pozorom ASO (rozgarnięte) robi dużo więcej - ze dwa razy ubezpieczyciel zakwestionował mi kwoty jakie ASO sobie zawołało, zadzwoniłem do nich i jedyne co usłyszałem to: "Pan zeskanuje te listy i podesle do nas - załatwimy". I co? Tak, załatwili.
Napisał kolega, że zderzak / lamp i klapa poleciały - a jak podłoga w bagażniku? prosta jest na pewno?
Podsumowując: jako poszkodowany masz prawo naprawić auto w wybranym przez siebie warsztacie, ASO są de facto najdroższe i TU zapłaci im. Pozostaje kwestia tego, ile wynegocjujesz w ASO dla siebie górką - jak masz coś do zrobienia / poprawienia to masz doskonałą okazję.
ASO na argument: dlaczego mam naprawić auto u Was podejdzie do rozmów (polecam rozmawiać z Kierownikiem Serwisu Blacharskiego).
PS to są rady z życia wzięte i poparte doświadczeniami własnymi.
PS 2 jeżeli naprawiasz w ASO niech oględziny tam zostaną przeprowadzone - to wbrew pozorom ma znaczenie
- Nie synku, to diesel...
#17
Napisano 12:41, 30.07.2012
#18
Napisano 14:43, 30.07.2012
W kwestii różnic ASO / używki + Pan Mietek:
o, lubię konkrety
- TU zawsze wypłaci więcej bezgotówkowo do ASO / warsztatu partnerskiego niż Tobie da gotówki,
także kwestia wakacji etc to bajki - dostaniesz kwotę bezsporną, często na zamiennikach a jak
nie pasuje to sąd i koszta / bujanie się kilka lat.
kolego, ja nie gadam bajek, głupot ani bzdur, powiem Ci tak, sam miałem 4 kolizje jak do tej pory, wszystko z OC sprawcy,
po pierwszej kolizji naprawiłem auto + 80% modów jakie mam na aucie jest z reszty jaka została mi wypłacona, a do tego
sprawa w sądzie jeszcze wisi o zaległe 1600pln (niedługo spłynie co wraz z odsetkami da mi pewnie ~2000pln)
po drugiej doszło kolejne 5% modów (spojler na tylną klapę) i do tego oczywiście napraw auta
po trzeciej pełny bak paliwa plus naprawa auta plus chyba sworznie dolne wymieniłem za to
za czwartą z grudnia zr. lecę za tydzień na tydzień na majorkę, i do tego JESZCZE do sądu idę po zaległe 9000pln za tą właśnie szkodę
i auto naprawię jak dostanę te pieniądze
i chcesz mi powiedzieć że miałbym to wszystko zamienić na naprawę w ASO? albo że przyszły kupiec
będzie niezadowolony z mojego auta -
- możesz oddając auto do naprawy do ASO wymóc, aby nie dopłacać do naprawy
ale może też mu się nie udać wymóc, bo to zależy od ASO więc argument nie trafiony
- podstawiając auto do ASO możesz często wynegocjować wiele bonusów: auto zastępcze od nich, ukrycie w kosztach naprawy / poprawy czegoś co jeszcze na aucie jest do zrobienia - ja ostatnio usuwałem dwie szkody na aucie, które szło do sprzedaży i "gratis" ASO mi auto przygotowało do sprzedaży: łącznie z polakierowaniem jednego elementu oraz polerowaniem dwóch innych uszkodzeń lakieru.
jak jest grubsza robota można się i dogadać w normalnym warsztacie, ja za robotę w granicach 1500-1800pln
dostałem polerkę auta gratis i mega zniżkę na konserwację podwozia więc nie tylko ASO robi "promocje"
- wbrew pozorom ASO (rozgarnięte) robi dużo więcej - ze dwa razy ubezpieczyciel zakwestionował mi kwoty jakie ASO sobie zawołało, zadzwoniłem do nich i jedyne co usłyszałem to: "Pan zeskanuje te listy i podesle do nas - załatwimy". I co? Tak, załatwili.
kwestionowanie kwot i korespondencja ASO z TU to pikuś, a co zrobi ASO jak TU się wypnie? zrobi to co napisałem, wezwie do zapłaty zleceniodawcę, bo niektóre ASO mamią klienta tym że one wszystko załatwią, klient podpisuje zgodę
na rozpoczęcie naprawy auta i się dzieje i zamiast poczekać na pełne zatwierdzenie kosztorysu co wraz
z korespondencją może trwać i ze dwa miesiące, więc nie ma co się dziwić że ludzie się zgadzają bo ile mogą czekać
Pozostaje kwestia tego, ile wynegocjujesz w ASO dla siebie górką - jak masz coś do zrobienia / poprawienia to masz doskonałą okazję.
ułała, z górką polakierują mu jeszcze dwie ryski na błotniku i umyją auto,
szał ciał, a obok przejdą grube k pln na wakacje, eh, ale przecież każdy ma swoją wolę,
to o czym ja piszę to
są rady z życia wzięte i poparte doświadczeniami własnymi.
,tak jak podpowiadacie ASO lub inny warsztat
używki w bdb stanie i montaż w normalnym warsztacie + mała walka o resztę kasy i wakacje dla rodziny za rok
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?
#19
Napisano 15:14, 30.07.2012
- auto zastępcze na 2 tygodnie
- zrobienie kosmetyki całej karoserii
- znalezienie usterki radia (to nie to samo co podpiecie pod komputer ).
Tylko tyle i aż tyle.
Do tego gratis:
- brak marnowania czasu na ogledziny
- brak marnowania czasu na pisma / przepychanki -> doszły inne elementy do naprawy ktore nie byly widoczne
- brak marnowania czasu na szukanie czesci / ich transport etc
- brak kosztów pieniadza (kupowanie uzywanych czesci)
To generalnie całkiem sporo czasu
Do tego pozwy sądowe, jak ktos sam nie umie koszt (kolejna inwestycja) w adwokata etc etd.
Ja wole się dogadać z ASO a w/w czas przeznaczyc na przyjemnosci albo na zarobienie na wakacje
- Nie synku, to diesel...
#20
Napisano 15:30, 30.07.2012
Ja wole się dogadać z ASO a w/w czas przeznaczyc na przyjemnosci albo na zarobienie na wakacje
o właśnie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenie, dla mnie pisemko czy inna czynność, jak zakup części
a nawet ich samodzielny montaż to jakby "gratis" - bo mam na to czas
a kolega zrobi jak będzie uważał, ważne że poznał wady (wasze propozycje) i zalety (moje propozycje)
pozdro
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?
#21
Napisano 15:39, 30.07.2012
#22
Napisano 16:04, 30.07.2012
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?
#23
Napisano 16:13, 30.07.2012
TU nie zwraca na podstawie faktur (chociaż przez telefon oczywiście będą kłamać, że tak), ale na postawie kosztorysu (wyceny szkody).Jestem ciekawy który obezpieczyciel zwraca większą kwotę niż tą na którą opiewają faktury.
#24
Napisano 17:14, 30.07.2012
poszkodowany zechce je im okazać
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?
#25
Napisano 19:29, 30.07.2012
Kwota bezsporna może wystarczy mu na naprawę na używkach, ale do tego będzie musiał sam ich szukać, tracić czas i pieniądze na paliwo, a do tego jaką ma gwarancję, że po naprawie w przypadkowym warsztacie za rok czy dwa nie wyjdzie mu rdza.
Niestety nie prawdą jest, że po naprawie dostanie jakąś jak piszesz super kasę na wyprawę niewiadomo dokąd.
Owszem jest możliwość uzyskania dodatkowych pieniędzy, ale po wcześniejszym złożeniu do TU kosztorysu z warsztatu, który następnie TU zaakceptuje. Po akceptacji może naprawić samochód i otrzyma kasę po złożeniu oryginału faktury za naprawę z warsztatu, którego kosztorys był wcześniej zaakceptowany. W rzadnym innym przypadku nie dostanie nawet złotówki poza wcześniej otrzymaną kwotą bezsporną.
Naprawa w ASO gwarantuje, że części będą odpowiedniej jakości a sama naprawa zostanie wykonana zgodnie z technologią przewidzianą przez producenta. Stacje ASO są zobligowane do stosowania materiałów jakie poleca im producent, a także sprzętu i aparatury jaka jest niezbedna do wykonania naprawy na najwyższym poziomie - nie masz jak widzę pojęcia jakie to są urządzenia i ile kosztują. Takiego sprzętu nie posiada byle jaki blacharz na mieście, sama nowoczesna zgrzewarka to koszt kilku dobrej klasy samochodów, nie wspomnę o innych urządzeniach, kabinach lakierniczych itd.
Napisałeś, że mam zerową wiedzę więc tu również muszę Cie rozczarować tak się składa że ukończyłem Politechnikę Warszawską wydział Samochodów i Maszyn Roboczych, poza tym ukończyłem wiele kursów i szkoleń z zakresu kosztorysowania napraw jak i samej technologi napraw. Od 15 lat pracuje właśnie w ASO gdzie naprawiamy kilka marek samochodów i ze sprawami o której tu piszemy spotykam się codziennie. Każdego dnia takich spraw mam ok.10 więc wiem co piszę - a jakie ty masz doświadczenia w tej dziedzinie skoro uważasz, że inni się nie znają - pochwal się !
Odnośnie tego co napisałeś, że przyszły kupiec będzie zadowolony z Twojego auta - to zależ jaki kupiec bo np. ja nawet bym go nie ogladał oczywiście bez obrazy, ale z tego co piszesz w przeciagu kilku lat miałes 4 stłuczki. Takiego kupca jak ja interesuje tylko i wyłącznie auto bezwypadkowe z Polskiego salonu i dlatego swojego Accorda szukałem 10 miesięcy. Poprzednio miałem Civica którego kupiłem jak miał 8 lat i nic nie miał lakierowanego nawet osłony lusterka - 100% oryginał.
A jak niestety zdarzyło się, że kobieta zdjeła mi przód to naprawę zrobiłem w ASO w 100% na oryginałach - chociaż też ani błotniki ani maska nie ucierpiały i blachy nadal były 100% oryginał.
Jasim
#26
Napisano 20:24, 30.07.2012
Niestety TU głupie nie są i takie numery się skończyły. Płacą tyle ile faktycznie poszkodowany zapłaci za naprawę czyli na podstawie faktur. Jeżeli robimy sami to nie liczmy, że coś zarobimy, policzą zużycie części, na zamiennikach itp. Narobimy się a nie zarobimy, nawet dołożymy, będziemy się odwoływać itp. TU może zapłacić tyle ile trzeba ale musi mieć pewność, że tyle faktycznie kosztowała naprawa. W praktyce to oznacza, że trzeba robić w warsztacie z którym TU współpracuje i ma zaufanie czyli wszystko robimy w szczególności w ASO, sami załatwiają wszystko z TU, w zasadzie o nic się nie martwimy. Tak naprawiałem HA VI.
Można zrobić w ASO i zarobić ale trzeba przekupić likwidatora i warsztat (czytaj podzielić się swoim zarobkiem), ale do tego trzeba mieć znajomości i jest dość ryzykowne, US, Policja, ....
Pozdrawiam,
Zbyszek
Infiniti Q50S 2.0t Sport Tech '17 <- HA VIII CU2 2.4 Executive '11 (polift) <- HA VII CL9 2.4 Executive '05 <- HA VI CG8 1.8i LS 4D '02 <- HA V CE8 2.0i ES '97 <- Fiat Tempra 1.6 i.e. S '95
#27
Napisano 20:49, 30.07.2012
Jasim
#28
Napisano 21:09, 30.07.2012
- Nie synku, to diesel...
#29
Napisano 21:12, 30.07.2012
Pozdrawiam,
Zbyszek
Infiniti Q50S 2.0t Sport Tech '17 <- HA VIII CU2 2.4 Executive '11 (polift) <- HA VII CL9 2.4 Executive '05 <- HA VI CG8 1.8i LS 4D '02 <- HA V CE8 2.0i ES '97 <- Fiat Tempra 1.6 i.e. S '95
#30
Napisano 21:53, 30.07.2012
Naprawa w ASO gwarantuje, że części będą odpowiedniej jakości
czym one będą się różnić od używek w db i bdb stanie odpowiesz mi w końcu
masz wykształcenie kierunkowe - pewnie wiesz
bo nie rozmawiamy o zaminnikach które to owszem, mogą ale nie musza być PJ z ori, a tu mamy zderzak HONDA
zdjęty z rozbitka - czym on się różni
ja nawet bym go nie ogladał oczywiście bez obrazy, ale z tego co piszesz w przeciagu kilku lat miałes 4 stłuczki.
Takiego kupca jak ja interesuje tylko i wyłącznie auto bezwypadkowe z Polskiego salonu i
dlatego swojego Accorda szukałem 10 miesięcy.
to, bez obrazy, ale jesteś głupi - auto jest 100% sprawne, silnik ok, zawieszenie sztywne, doinwestowane, zadbane, zero rdzy
a że miało polakierowane i wymienione kilka elementów i powłoka lakiernicza wskazuje 250 mikronów,
jak twoje szukanie perełek samochodowych bez lakierowanych elementów i czasu na to
poświęconego ma się do tych kliku chwil potrzebnych na poszukanie trzech części do auta ELFa?
a jakie ty masz doświadczenia w tej dziedzinie skoro uważasz, że inni się nie znają - pochwal się !
doświadczenie mam w postępowaniu przed TU, w dochodzeniu swoich roszczeń, w kolejności wykonywania działań
i uwierz mi, wiem jak to wygląda, a w świetle mojej wiedzy i doświadczeń to stwierdzenie
skończyły się czasy kiedy TU wyplacały astronomiczne sumy bez dokumentów
spowodowało że pękły mi zajady.
Na szybko kilka kwot ws. do mojego auta:
1. szkoda - kwota bezsporna 3000 - kwota już wypłacona 10000 - zostało 1600
2. szkoda - kwota bezsporna 2700 - kwota do wypłaty 11000 - zostało 8300 - przewiduję że do końca roku to będzie na moim koncie
powiększone o ustawowe odsetki
reszty pomniejszych szkód nie wpisuję, bo szkoda mi tłumaczyć,
a wzrok straciłem na czytaniu uchwał, orzeczeń, wyroków sądowych w sprawach o odszkodowania z polis OC,
stanowiska RU, skargi do KNFu - ja wiem jak to czarować, żeby moje było na wierzchu bez ani jednej faktury
a nie, przepraszam - przedstawiam i fakturę za niezależnego rzeczoznawcę któremu zlecam rzetelną wycenę
wiecie co w swojej omnipotencji sądzą sędziowie? nawet ci z SN?
ano to:
- TU nie ma prawa żądać okazywania faktur
- poszkodowanemu należy się kasa za nowe części (jeśli jego uszkodzoen były wcześniej w ok stanie)
- wypłaty odszkodowań w Polsce dokonuje się na podstawie kosztorysów, a nie rzeczywistych kosztów naprawy
gdybym się nie znał, pewnie bym wam uwierzył
aha, i po raz kolejny powtórzę - w ASO nie pracują megtrony a ich sprzęt, ramy do prostowania itp nie jest ze złota,
schematy napraw, technologia producenta i wymiary pojazdów są ogólnie dostępne
dla ludzi (w dużym uproszczeniu oczywiście)
i o ile przy porsze cayen bym się spuszczał na naprawę w ASO o tyle w przypadku zwykłego accorda zrobionego z blachy już nie
Tak naprawdę wybór mamy między włożeniem sporej ilości pracy i zrobieniem po taniości na używkach (a za czas nikt nie zwróci)
jaki czas, wy gadacie jakby on sam miał to naprawiać albo sam produkować części - do tak popularnego auta części jest od groma
nie po taniości, ale adekwatnie do uszkodzeń i tak żeby przywrócić do stanu sprzed szkody
jak to nikt nie zwróci za czas? TU zwróci z górką jeśli się o to postaramy
Stacje ASO są zobligowane do stosowania materiałów jakie poleca im producent,
a propo tego, tak, wszyscy wiemy jakie to lakiery Hondy są super - za nic bym ich nie zamienił, bo przecież
wszystko co pochodzi od innego producenta i nie jest zalecane przez Honda jest be - aż dziw bierze że pisze
to absolwent takiego kierunku
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych