Wymieniałem kulki w obu ogranicznikach tylnych. Nie tyle przez skrzypienie co raczej szuranie i opory.
Dobrze jest też wyciągnąć ogranicznik przy częściowo zamkniętych drzwiach - jeśli wyciągniemy ogranicznik na kompletnie otwartych drzwiach to potem bardzo ciężko jest go przesunąć by wyjąć sprężyny z kulkami. Bez imadła i dużego śrubokręta nie ma się co zabierać do rozłożenia - rozginania zaczepów w tym badziewiu.
Wymiary kulek w poście Statoma powyżej, dostępne np na Allegro.
Zrobiłem eksperyment i jeden ogranicznik a raczej plastik pod kulką nasmarowałem smarem do grafitów a drugi jest suchy.
Co ciekawe ten suchy chodzi znaczenie ciszej, gdy kulki wpadają w te głębsze wyżłobienia.
Zobaczymy czy się nie wytrze przez to .
Generalnie u mnie jedna kulka i jedna strona prowadnicy w każdym ograniczniku była już chropowata. Prowadnicę trzeba oczywiście też wygładzić, papier ścierny 400 i potem 1500 wystarczy.
Ciekawe dlaczego ograniczniki przednie nie mają tego feleru.
Jak znowu coś będzie im dolegać to wymienię na przednie - gdzies tu czytałem jeden post, że ktoś takk zrobił i pasowały
Użytkownik cysior edytował ten post 10:56, 06.06.2016