[Trivet]

Witam, zastanawiam się nad polerowaniem auta. Ściągnięte jest z Niemiec i widać, że ktoś często korzystał z myjni automatycznej. W słońcu widać dużo rys co trochę mnie irytuję. Wiem, że można zrobić to samemu, ale są też firmy które się tym zajmują zastanawiam się czy warto oddać im auto.
Auto z 2006 roku malowane miało tylną klapę, dach i maskę czy ma to jakieś znaczenie w przypadku polerki? Z tego co wyczytałem można albo polerować maszyną albo ręcznie co byłoby lepsze w moim przypadku? Czy po takim polerowaniu lakier zostaje zdarty i np przy mierzeniu grubości lakieru widać różnicę? Znacie jakieś warsztaty w okolicach Rzeszów bądź Lublin które możecie polecić?

[mlun]

W zakładzie to zrobią mechanicznie. Jak nie masz sprzętu to możesz zrobic sam ręcznie ale to będzie droga przez piekło według mnie(znaczy od cholery roboty). To że elementy były lakierowane znaczenia nie ma. Lakieru się nie zedrze możesz spać spokojnie.

[[H]]

To że elementy były lakierowane znaczenia nie ma

i tu się mylisz Lakierowane elementy mają inna twardość lakieru...

[bender26]

teraz znalezc accorda VII z całym oryginalnym lakierem jest prawie impossible niestety, taki słaby lakier to ma że po prostu szlag czlowieka trafia czasami i nie pozostaje nic innego jak malowac ponownie....

[Seth]

warto polerować, jak lakier bardzo zniszczony to ręcznie nie dasz rady. Chyba że jest tylko zmatowiony i ma drobne ryski to polecam ręcznie.
Tylko trzeba dać do takiego fachowca , który wie że te lakiery sa bardzo chu.. i bardzo cienkie, żeby robił to delikatnymi środkami a nie takimi do niemieckich marek
Po polerca auto o wiele łatwiej utrzymać w czystości , łatwiej się woskuje itp

[Wala]

Witam, zastanawiam się nad polerowaniem auta. Ściągnięte jest z Niemiec i widać, że ktoś często korzystał z myjni automatycznej. W słońcu widać dużo rys co trochę mnie irytuję. Wiem, że można zrobić to samemu, ale są też firmy które się tym zajmują zastanawiam się czy warto oddać im auto.
Auto z 2006 roku malowane miało tylną klapę, dach i maskę czy ma to jakieś znaczenie w przypadku polerki? Z tego co wyczytałem można albo polerować maszyną albo ręcznie co byłoby lepsze w moim przypadku? Czy po takim polerowaniu lakier zostaje zdarty i np przy mierzeniu grubości lakieru widać różnicę? Znacie jakieś warsztaty w okolicach Rzeszów bądź Lublin które możecie polecić?

Auto lakierowane ponownie oczywiście też można polerować, nie ma przeciwskazań. Ale lakier na malowanych elementach może oczywiście zachowywać się inaczej z racji często innej twardości. Trzeba to zbadać podzas pracy nad lakierem, cały czas kontrolując efekty.

Ręcznej roboty nie polecam - choć nie mówię, że nie można. Są pasty polerskie dopuszczające pracę ręczną, m.in Poorboy's, którego używam.

Przy polerowaniu zdejmuje się zazwyczaj minimalną ilość lakieru - 1-5 mikronów, czasem więcej, ale nie można bez końca oczywiście. Widać to podczas mierzenia miernikiem, ale jak widać te różnice są znikome. Auto wyjeżdżając z salonu, zakładając, że nie miało żadnej stłuczki, nie spadło z lawety itp. - też ma różną grubość lakieru na różnych elementach. Np. doł drzwi ma zazwyczaj mniej lakieru niż góra....

Lakiernicy to robią, ale często "po łebkach", nie przygotowując odpowiednio lakieru, nie zabezpieczając go po polerowaniu....

[ Dodano: 2012-05-23, 09:56 ]

warto polerować, jak lakier bardzo zniszczony to ręcznie nie dasz rady. Chyba że jest tylko zmatowiony i ma drobne ryski to polecam ręcznie.
Tylko trzeba dać do takiego fachowca , który wie że te lakiery sa bardzo chu.. i bardzo cienkie, żeby robił to delikatnymi środkami a nie takimi do niemieckich marek
Po polerca auto o wiele łatwiej utrzymać w czystości , łatwiej się woskuje itp

Lakier w Accordzie VII jest miękki, co generalnie ułatwia pracę. Uzyskanie efektu przynajmniej w teorii kosztuje mniej wysiłku niż przy twardym lakierze.

[[H]]

się zazwyczaj minimalną ilość lakieru - 1-5 mikronów

Zeby zebrać 5 mikronow to naprade musi być mega styrany lakier...

Lakier w Accordzie VII jest miękki, co generalnie ułatwia pracę. Uzyskanie efektu przynajmniej w teorii kosztuje mniej wysiłku niż przy twardym lakierze.

Przy cięciu jest jak jest miekki ale przy wyprowadzaniu nie jest już tak kolorowo

teraz znalezc accorda VII z całym oryginalnym lakierem jest prawie impossible

U mnie jest

[Seth]

Lakier w Accordzie VII jest miękki, co generalnie ułatwia pracę. Uzyskanie efektu przynajmniej w teorii kosztuje mniej wysiłku niż przy twardym lakierze.

no własnie o tym pisze, że jak ktoś tego nie wie to pojedzie środkami do twardych i zrobi kuku

[bender26]

"]

teraz znalezc accorda VII z całym oryginalnym lakierem jest prawie impossible

U mnie jest

hehe... pewnie nieżle sie naszukałes żeby znalezc taki... ale też na srebrnym prawie nie widać niedoskonałości.. bo na czarnym to masakra jakaś...

[ Dodano: 2012-05-23, 11:28 ]

no własnie o tym pisze, że jak ktoś tego nie wie to pojedzie środkami do twardych i zrobi kuku

dlatego najbezpieczniej pojedyńcze rysy polerować ręcznie... wtedy nie zrobimy kuku bo mamy kontrole nad tym co robimy..

[mlun]

Do pierwszej stłuczki:P Co z tego że nasz miał też oryginalny cały lakier
Wracając do tematu. To może pokaż jakieś zdjęcia auta będzie łatwiej ocenić w jakim stanie jest lakier(jeśli można to w ogóle zrobić poprzez zdjęcia).

[Wala]

Do pierwszej stłuczki:P Co z tego że nasz miał też oryginalny cały lakier
Wracając do tematu. To może pokaż jakieś zdjęcia auta będzie łatwiej ocenić w jakim stanie jest lakier(jeśli można to w ogóle zrobić poprzez zdjęcia).

Najprościej i bez sprzętu zrobić zdjęcie z bliska, niekoniecznie makro w nocnym świetle stacji benzynowej Będzie widać co trzeba.

A temat "kuku" jest trochę przesadzony

[Trivet]

Zadzwoniłem do firmy z Rzeszowa link poniżej. Rozmowa dość konkretna, facet zorientowany na lakierze Hondy (inna grubość, inna twardość). Praca 4 etapowa od grubego zdzierania do nabłyszczania. Cena 500-600 zł dodatkowo wosk ochronny starczający na 3-4 miesiące 150 zł. Zaproponował mi również dodatkową ochronę kwarcową z 6 letnią gwarancją za podajże 1500 zł.
http://zadbaneauto.pl/

Druga firma jest z Lublina. W tym przypadku rozmowa zdecydowanie była ukierunkowana na najdroższą i ponoć najlepszą na świecie ochronę diamentową. Cena ok 1600 zł, jeżeli chodzi o samo polerowanie koszt od 800 zł. Gdybym zdecydował się na ochronę diamentową przybędzie mi ok 20 mikronów przez co gdybym chciał drugi raz polerować auto np przed sprzedażą nie będzie z tym problemów to wg Pana hym...
http://ochronalakieru.pl/

Obaj Panowie stwierdzili, że zdziera się tylko wierzchnią warstwę lakieru ok 5 mikronów. Firma z Lublina używa past które rozgrzewają lakier i jakoś go ścierają, myślę, że podobnie jest w przypadku Rzeszowa.

Zdecyduję się na samo polerowanie tylko zastanawiam się u której z firm. Może macie jakieś propozycję.

Zdjęcia wrzucę może dziś może jutro jak dam radę.

[bender26]

hmm 500 zl nie tak duzo... choc jak ktoś ma czas to za tą kase można kupić maszyne polerską i środki i samemu nauczyc sie to robić

[Fargo]

hmm 500 zl nie tak duzo... choc jak ktoś ma czas to za tą kase można kupić maszyne polerską i środki i samemu nauczyc sie to robić

Dokładnie można wykorzystać np. to forum http://forum.kosmety...CFUFO3wod70d21A lub ten poradnik http://www.detailer....etailing-world/

[Wala]

500-600 pln za samo polerowanie to w sumie normalna cena, choć w górnych granicach, 800 pln to już spoooro. Można znaleźć i za 200-300 pln u tych co taśmowo robią auta na handel, ale tutaj jakość może być....

Wosk po polerce być musi.

U mnie auto wyjeżdża z nałożonym woskiem (dwie warstwy) już w cenie. Auto wielkości Accorda to 400-500 pln, ale w tym jest też: czyszczenie felg, opon + dressing dla nich, odkurzanie, czyszczenie środka + zabezpieczenie przed UV, mycie szyb wewnątrz i na zewnątrz....

Nie wyobrażam sobie, żeby wypolerowane auto wyjechało brudne w środku. Ale ja nie zatrudniam kilku osób i większość rzeczy robię sam....

Auto przy odbiorze musi właściciela zachwycić!

Powodzenia w wyborze.