[Dawid777]

Czytałem na forach, że często stosują Terotex Super 3000. Ja bardziej profilaktycznie Tectyl, ale chyba też za niedługo terotex pójdzie w ruch. Dużo takich specjalistycznych produktów można znaleźć na http://www.benzyny.pl/ trzeba przejrzeć i poczytać co do czego się stosuje.

[Diesel_Power]

Szanowni, czy ktoś może próbował zabezpieczenia antykorozyjnego KROWN - - http://krown.pl/ ? Jeśli tak to jak wrażenia. Byłem na miejscu w tym warsztacie, ale jeszcze się zastanawiam, bo trochę to brzmi za dobrze. Reklamują się, że preparat ma charakter "penetrujący" i można stosować nawet bezpośrednio na korozję - wtedy znacznie opóźnia jej rozwój. Zalecany jest jak najbardziej też na zdrowy lakier jako zabezpieczenie. Trochę mi to "śmierdzi" - jak mówi stare porzekadło - "do wszystkiego czyli do niczego". Ale może ktoś ma pozytywne wrażenia? 

 

P. S.

Ruda zaatakowała mi już tylne nadkola - muszę coś z tym jak najszybciej zrobić, ale to będzie chyba grubszy wydatek. Zastanawiam się, czy na kilka miesięcy "doraźnie" nie pokusić się o próbę tego "cudownego" środka. 

[Burzowy]

Nie polecam lepiej oddać na profesjonalne zabespieczenie.

[Diesel_Power]

Nie polecam lepiej oddać na profesjonalne zabespieczenie.

Co znaczy "profesjonalne"? Typu "baranek" na podwozie? 

Czy przed zabezpieczeniem trzeba rozwiązać cały problem z korozją na nadwoziu? 

P. S. 
Czy to co wrzuciłem w zapytaniu, jest 1) mało skuteczne 2) kompletna ściema 3) szkodliwe? 

Zaznaczam, że nie znam się na zabezpieczeniu antykorozyjnym za bardzo - poczytałem o tym w necie, ale żadnym specem nie jestem. 

[rhaegar]

Ja bym się bał to zastosować na cokolwiek więcej niż tylko powierzchowną korozję. Przecież oni to aplikują bezpośrednio na rdzę, nie mówiąc nawet o tym że nie myją obligatoryjnie podwozia.

 

Poza tym środek, który aplikują to żaden "baranek" a jedynie substancja oleista. Jak takie coś ma amortyzować uderzenia kamyków i zapobiec piaskowaniu zabezpieczonych elementów? To tylko porządny "baranek" zapewni. Jak dla mnie to jest rozwiązanie co najwyżej na rok, gdzie dobra konserwacja powinna trzymać się kilka lat. Ale czego mozna się spodziewać po 3-4 godzinach pracy?

Użytkownik rhaegar edytował ten post 16:30, 05.03.2018

[Diesel_Power]

Ja bym się bał to zastosować na cokolwiek więcej niż tylko powierzchowną korozję. Przecież oni to aplikują bezpośrednio na rdzę, nie mówiąc nawet o tym że nie myją obligatoryjnie podwozia.

 

Poza tym środek, który aplikują to żaden "baranek" a jedynie substancja oleista. Jak takie coś ma amortyzować uderzenia kamyków i zapobiec piaskowaniu zabezpieczonych elementów? To tylko porządny "baranek" zapewni. Jak dla mnie to jest rozwiązanie co najwyżej na rok, gdzie dobra konserwacja powinna trzymać się kilka lat. Ale czego mozna się spodziewać po 3-4 godzinach pracy?

 

 

Jak bylem tam na miejscu to też oczywiście się pytałem, na jak długo taki "zabieg" ma wystarczyć. Odpowiedź była taka, że minimum przez rok to powinno zabezpieczać. Czyli, że raz do roku niby trzeba by powtarzać ten proces. 
Wskazywali mi też, że "baranek" jest na pewno trwalszy, ale ma też swoje minusy - bo np. jak się go uszkodzi w podwoziu to woda może się dostać pod powłokę i będzie jeszcze gorzej. A ten preparat niby wody "nie dopuszcza".

A jeśli chodzi o np. uderzenia czy przytarcia, to ten preparat ma niby taką właściwość, że tworzy szczelną powłokę, a jak się np. przytrze czymś od dołu, to preparat działa tak, że powłoka się powinna wyrównać. 

Brzmi trochę dziwnie, dlatego chciałem podpytać no forum, czy ktoś się z tym zetknął. 

Nie chcę tego absolutnie reklamować, bo nie korzystałem, po prostu myślałem, że może ktoś to używał i ma jakieś zdanie na ten temat, ewentualnie ktoś się z  tym jakoś zetknął...

 

[Burzowy]

Odpuść sobie. Szkoda kasy

[mario2341]

Od lat walczę z korozją w autach, i powiem tak, niema złatego środka bezpośrednio na korozję. Jeżeli dokładnie się nie oczyści powierzchni  z rdzy (najlepiej przez piaskowanie) to po niedługim czasie i tak wyjdzie na nowo. Moja rada jest następująca:

1. dokładne oczyszczenie powierzchni z rudej...

2. zabezpieczenie oczyszczonej powierzchni podkładem epoksydowym (najlepiej 2 lub 3 warstwy)

3. nałożenie lakieru ( w przypadku nadwozia ) lub dobrej masy konserwującej ( w przypadku podwozia )

 

Obejrzyjcie sobie na YouTube testy środków które nakłada się bezpośrednio na korozje typu R-STOP itp...

[lobuzek]

Ja zrobiłem następująco. Jako że kupiony w czerwcu Tourer jest w znakomitym stanie i oprócz dupereli pod maską i na krawędziach drzwi nie miał większych problemów, od razu skontaktowałem się z zaufanym lakiernikiem. Zabezpieczyłem wszystkie profile zamknięte - drzwi, tylna klapa, maska. Dodatkowo tylne nadkola (pozbawione elementów plastikowych) pokryłem elastyczną powłoką, która znakomicie chroni przed kamieniami i innym zimowym paskudztwem. Dodatkowo konserwacja podwozia, ale tak naprawdę auto było bardzo czyste, więc nie było szczególnej potrzeby. Co do środków się nie wypowiadam, bo tu wolną rękę mieli lakiernicy, ale znam ich od dawna i każde auto u nich robię, więc nie ma dziadostwa.

Najważniejsze to działać profilaktycznie i nie dopuścić do rozplenienia się rudej.

[Heromin]

Za niedługo sprowadzę Tourera do Polski z 2004 roku w którym jest pare małych rzeczy do poprawek, jeśli chodzi o korozję podwozia i tak się zastanawiam, jakie środki byłyby najskuteczniejsze.
W zeszłym roku robiłem przy Acco 2.4 usuwanie rdzy od strony kierowcy przy tylnym podparciu na lewarek w pewnej części podłogi i powiem szczerze, że na chwilę obecną nic tam nie puchnie i żaden rudy nalot się nie pojawia. Fakt, że wszystko oczyscilem w tym miejscu bardzo dobrze i na koniec jeszcze użyłem drucianej szczotki na wiertarce gdyż wydawało mi się, że jeszcze jakieś wzery widziałem (wydaje mi się, że w warunkach garażowych polerowanie części blachy wiertarka ze szczotką druciana co do której nie mamy pewności, że nie wyeliminowalismy rdzy kompletnie, jest dosyć skutecznie podobnie jak piaskowanie) powoduje że środek, którego użyłem do tej operacji, spełnił obietnice producenta i rdza została przynajmniej zatrzymana i nie ma warunków do dalszego rozwoju. Ten środek nazywa się Mipa Rost Versiegelung i pochodzi z DE. Oczywiście na to poszedł potem podkład epoksydowy Bolla i na koniec czarny Boll.
Wobec tego, do Tourera będę chciał też to zastosować ale, dziś będąc w sklepie z częściami tutaj w DE, w oczy rzucił mi się środek o nazwie Presto, który też służy do takich operacji. Cena jego jest dosyć wysoka stąd też moje pytanie, czy ktoś słyszał o takiej nazwie?
Jeszcze zaciekawiła mnie jedna rzecz, mianowicie taka, że podobno Honda (ale nie wiem, na ile jest w tym prawdy) sprzedaje lub sprzedawała jakiś swój odrdzewiacz, który ma różowy kolor. Ile w tym prawdy to nie wiem, ale czytając jakieś forum, takie coś widziałem:

http://forum.peugeot...28076&mode=view

Na koniec tego postu jeszcze jedna ciekawostka, w OBI na przykład można kupić naszą polską Śnieżkę o różnych kolorach, która jest przeznaczona do podwozi i ram samochodowych i według opisu na niej, zastosowanie jej na nawet rdzawa powierzchnie (ale bez luźno przylegajacych do podłoża środków) spowoduje, że jest osiem lat gwarancji na to, że powierzchnia taka będzie chroniona przed korozją.
W to raczej nie wierzę ale, tej farby użyłem do podwozia yarisa, które od tyłu w paru miejscach miało trochę rdzy i ze względu na brak dobrego dojścia żeby ją całkowicie oczyścić, położyłem najpierw wyżej wymieniona Mipe Rost Versiegelung, a potem bezpośrednio na to tą Śnieżkę.
Robiłem to we wrześniu i sporo soli yaris dostał od spodu i teraz oglądając te miejsca, nie zauważyłem jakichś burchli oraz rdzawych nalotów.
Jak ktoś ma czas, niech sobie tą farbę obejrzy w sklepie.
Może czasami tak jest, że cudze chwalimy, a swego nie znamy...

[rasa]

Czy ktoś wykonywał konserwację przy użyciu specyfiku Mike Sanders? Najlepiej kilka lat temu i może coś powiedzieć na jego temat

http://mikesanders.p...dy-accord-2008/

[lakatus]

zapoznawalem sie z tymi srodkami i bylem w tym warsztacie wyglada to bardzo profesjonalnie, czesc z tych srodko w momencie aplika cji wymaga podgrzania do bodjaze 100 stopni i pryskania. Czytajac fora zagranicze i polskie ludzie stawiali go na samym szczycie jesli chodzi o protekcję b;achy. Chcialem pozbyc sie  u nich  rdzy(odbudować kawałki rantów na nadkolach)  i konserwować, ale cena powalała ...niemniej sam środek, jest podobno mega hiper

Użytkownik lakatus edytował ten post 18:27, 15.05.2018

[kryniek75]

Czy zna ktoś z Łodzi lub okolic jakiś dobry warsztat robiący dobrze zabezpieczenia antykorozyjne podwozia,oraz profili zamkniętych?, zależy mi na solidnym warsztacie używającym dobrych preparatów.

[Statom]

Cześć
Ja robiłem kilka lat temu w Metti-Car (info na fb) i byłem/jestem zadowolony...
Zadzwoń i podpytaj.

Pozdrawiam
Tomek

[lukasrz]

Rok temu sam czyściłem korozje na spodzie auta, dosyć dokładnie wiertarą. Na to CEKOR-R (a na to baranek i fluidol w progi) bezpośrednio na blache i po zimie nie wyszła nawet kropka. CEKOR-R sprawdzony od lat środek. W Civicu na kiepsko oczyszczony pas tylny dałem i 5lat wytrzymało, wyszły tylko jakieś mikroogniska, ale to było kiepsko oczyszczone ręcznie papierem ściernym na szybko.