[Frytek]

Witam,

mam problem, chciałem dziś dolać oleju do mojego Accorda, ale .. no właśnie, nie mogę otworzyć pokrywy silnika, pociągam za dźwigienkę w kabinie, maska odskakuje, a dzyndzel pod maską, ni chu chu, nie chce się ruszyć i nie zwalnia zaczepu..
Czy ktoś już się spotkał z czymś takim u siebie w aucie i jeśli tak, to jak to rozwiązać

Pozdrawiam,
Bartosz.

[Duszek]

Może po prostu próbuj w różne strony nim poruszać. No nie wiem kombinuj coś z nim. Skoro maska odskakuje to musi być ok.

[jaca]

Witam,

mam problem, chciałem dziś dolać oleju do mojego Accorda, ale .. no właśnie, nie mogę otworzyć pokrywy silnika, pociągam za dźwigienkę w kabinie, maska odskakuje, a dzyndzel pod maską, ni chu chu, nie chce się ruszyć i nie zwalnia zaczepu..
Czy ktoś już się spotkał z czymś takim u siebie w aucie i jeśli tak, to jak to rozwiązać

Pozdrawiam,
Bartosz.

Upewnię się tylko - czy popychasz dźwigienkę w prawo - stojąc przodem do maski? Ja na początku walczyłem, bo nie wiedziałem w którą stronę mam pchać (w oplu miałem do góry - myślałem, że to standard).
Miałem od kupienia problem z tym "dzyndzlem" bezpieczeństwa. Wystarczyło psiknąć WD-40 tu i tam i chodzi jak nówka. Wciśnij może tam rurkę od WD - i psiknij parę razy z przodu i z obydwu boku w zamek.

[Frytek]

Tak, pchałem go w prawą stronę stojąc przodem do maski, potem to już próbowałem w każdą stronę, ale miałem trochę ręce zgrabiałe od mrozu i może coś niezdarnie mi szło.. aczkolwiek wcześniej nie miałem z nim problemu.
Spróbuję z WD-40, może jakoś pomoże..

A czy nie ma możliwości, żeby coś się dostało w zamek i blokowało możliwość przesunięcia dzyndzla ? hmm

[Duszek]

Wydaję mi się że nie no ale wszystko jest możliwe.