Witam, temat założony ponieważ w żadnym z dotychczas założonych nie znalazłem kompletnej odpowiedzi.
Pacjent 2.0 155 km 2003 rok. Zakupiłem niedawno accorda z niemiec z przebiegiem ok. 209000 km.
Problem polega na braku mocy w samochodzie. Silnik pracuje równo, nie świecą się kontrolki, komputer również nie pokazuje żadnych błędów, a silnik wkręca się jak 1.6
Generalnie samochód kupiony trochę w ciemno, stoi póki co u mechanika, będą robione wycieki z vtec i spod dekla, prócz tego filtry, oleje, regulacja zaworów, wymiana świec, dodatkowo wymiana sprzęgła bo już się kończy. Wydaje mi się że samochód mógł długo stać u poprzedniego właściciela, patrząc na wygląd tarcz i zacisków.
Zobaczymy jak będzie wyglądać sprawa po wykonanych naprawach, jednak mechanik wskazuje na zapchany katalizator.
1.Czy ktoś miał podobne objawy i może podzielić się jak rozwiązał problem?
2. Czy jeżeli to faktycznie katalizator to jak najlepiej ugryźć temat?
a) założyć nowy (droga sprawa)
b) zdjąć stary i oddać do czyszczenia i zamontować z powrotem(jak ze skutecznością i żywotnością regenerowanego kata?)
c) wyciąć/podziurawić stary lub założyć jakiś zamiennik lub strumienicę (problem z przeglądami)
Dodam że chciałbym to zrobić po prostu dobrze, w rozsądnych pieniądzach poza tym w perspektywie czasu mam zamiar montować LPG
PS. Mechanika widzę pierwszy raz, gość z polecenia pod warsztatem same hondy więc powinien ogarniać jednak wolę sie rozeznać w internetach
Użytkownik wiechujp edytował ten post 19:56, 16.11.2021