Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
all_gen

Serwis klimatyzacji - przestroga ogólna!

all_gen

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Kon_Trojanski

Kon_Trojanski
  • Forumowicz
  • 75 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 15:38, 05.06.2020

Cześć!

 

Zakładam ten temat trochę "na gorąco", ale mam nadzieję, że stanie się on swego rodzaju przestrogą i wskazówką! W sumie to w moim "samochodowym" życiu jest to pierwszy taki przypadek (mam nadzieję, że ostatni), ale od razu z grubej rury! Od razu mówię, że nie dotyczy on Accorda, ani w ogóle Hondy (także bez linczu), ale zdecydowałem się opisać go na forach na których jestem zarejestrowany.

 

Zacznijmy może od tego: Proszę, aby każdy, kto będzie chciał to skomentować, przeczytał wszystko od A do Z, od deski do deski. Szczególnie moje spostrzeżenia i podejście do sytuacji po całej jej przedstawieniu.

 

Zacznijmy może od początku.

Focusa (modelem mogę rzucić) kupiłem we wrześniu 2018. Dokładnie miesiąc przed Accordem. Fajny stan, wszystko udokumentowane, właściciel pozwolił mi i firmie, która ze mną była przejrzeć wszystko, potwierdzaliśmy faktury, które miał z serwisów i ASO. Ot tak, mocno nadgorliwie.

 

Zmierzając do klimy. Śmigała elegancko, ale właściciel poinformował mnie, że była nabijana przed zimą 2016 przy okazji innego serwisu w ASO (auto flotowe, odkupił je bo tylko on je używał i wiedział co ma), więc nawet dla czystej dbałości po tych dwóch latach, max w 2019 można by ją sprawdzić (tak, był na to POTWIERDZONY rachunek).

 

Auto kupiłem, pomyślałem była robiona pod koniec roku, to zrobię sobie ją na wiosnę 2019. No i na wiosnę kupiłem filtr, odgrzybiłem sobie i w sumie chłodziła na tyle fajnie, a kilometraż od serwisu był na tyle mały, że pomyślałem, przeciągnę to o rok jeśli nic nie będzie się dziać. Tym bardziej, że w tym roku akurat robiłem serwis klimy Accorda, który latał więcej.

 

Klima śmigała, ładnie, pięknie, zrobiliśmy trochę kilometrów i mimo iż chłodziła, to pewnego dnia spadła jej wydajność temp. Auto postało kilka dni, jako że śmigałem Accordem i Infem na zmianę. Tak więc dziś korzystając z chwili i dłuższego wolnego czasu udałem się na nabicie, wziąłem przygotowany filtr z myślą, że od razu na miejscu sobie zmienię i zrobię ozon. Zajechałem na zaprzyjaźnione SPA (wiem skąd mają gaz i co tam jest). Kolega Jan (tak go nazwijmy w tym temacie), odkręca korki i niestety okazuje się, że zawór przepuszcza. Zaraz go zakręca i idzie poszukać zaworka na podmiankę, ja zaś sobie na niego czekam. I w tym momencie (byliśmy w pomieszczeniu) coś lekko zaiwaniło propanem (tak, na 100%, jestem spawaczem). Kolega Jan wraca, odkręcamy znów kurek i pytam go czy nie wydaje mu się, że jest to propan. Też stwierdza ten swąd. Zakręcamy i teraz szybka decyzja... co za jaja się tu odstawiają i co dalej? Na szczęście, mieli już dwa takie przypadki, wyposażeni są w odpowiedni sprzęt i choć ostatni raz używali go rok temu to odkurzają i spuszczamy gaz do butli. Jak się później okazuje, faktycznie jest to propan. Myjemy od razu pod maską auto, żeby zaraz nie porobiły się plamy. W efekcie końcowym wymieniamy zawór i przywracamy wszystko do normy.

 

Tak, od razu tego samego dnia zabrałem pozostałe dwa auta na serwis klimy!... tak dla świętego spokoju.

 

DO CZEGO ZMIERZAM... auto było nabijane w jednym z czołowych ASO marki (przynajmniej według googla, forów, poleceń i innych rzeczach gdzie można poczytać). I taka akcja?

 

1. Nie rzucam celowo nazwą ASO, ponieważ temat jest rozwojowy i na razie nie chcę żadnych pozwów w moją stronę, temat ugadam z prawnikiem i zdecydujemy co dalej. Na razie zbieram jeszcze materiał dowodowy.

2. Poprzedni właściciel potwierdził mi już pisemnie, że w innym miejscu nie nabijał klimy (w sensie nie zlecał tego).

3. Nie mogę wykluczyć, że nastąpiła jakaś podmianka gazu w którymś serwisie, choć auto nie zostawało na dłużej w warsztacie.

4. Tak wiem, są takie przypadki i ludzie żyją, szanse na udowodnienie też są małe, ale trzeba walczyć o swoje.

 

CO CHCĘ WNIEŚĆ TYM TEMATEM?

1. Zabierajcie zawsze ze sobą rachunki, nawet za najmniejszą drobnostkę (te fiskalne kserujcie nim wyblakną). Nie ważne kto jest miły, nie ważne czy bez rachunku taniej, nie ważne, że się z kimś dobrze znacie.

2. Choćbyście posprawdzali wszystko, byli z wami eksperci, znali kogoś nie wiem jak czy sugerowali się renomą, nigdy nie wyłączajcie czujności do końca (pisze o czujności ponieważ Focus słabawo chłodził w korku, gdy nie był na obrotach, zwaliłem to na kompresor, pomyślałem, pompuje dopiero na obrotach, ma swoje lata. Jeszcze klima manual, więc luz. Na właściwym gazie problem zniknął).

3. Tak, liczcie się z tym, że każdy papierek chroni wasz tyłek. Gdyby nie ślepy traf z zaworkiem, podłączylibyśmy maszynę, którą zapewne strzelił by szlag. Niby nic, ale ekspertyza na pewno wykazałaby propan i wcześniej czy później beknął bym za to ja, a nie serwis.

4. Najważniejsze... dobrze, że nie było żadnej stłuczki, kolizji, innego problemu, nie wiadomo co mogłoby się stać.

5. Nie ręczcie nigdy za nikogo przy sprzedaży auta, nawet jak macie masę papierków. Papierki są tylko sugestią, która pozwala sobie wyrobić opinie o sprzedającym i produkcie. Natomiast nikt tak naprawdę nigdy nie wie, co siedzi pod spodem.

 

Tak, jak coś ruszymy z prawnikiem to będę dawał znać na bieżąco jak się sprawy mają.

 

Generalnie, żalu do nikogo nie ma. Sprzedawca mógł nie wiedzieć, rzeczoznawca tym bardziej.

Jedyne na co jestem zły, to że potraktowałem go jako "woła roboczego" i trochę odpuściłem w swoim podejściu do niego.

W sumie olać mógłbym temat, ale spróbuję ustalić może choć przypuszczalnie kto dokładnie za to odpowiada.

 

Pozdrawiam


Użytkownik Kon_Trojanski edytował ten post 15:43, 05.06.2020

  • 0

#2 pawlik118

pawlik118
  • Moderator
  • 1958 postów
  • Skąd:Skoczów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:30th Sport GT
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2008
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 73
Wzorowa

Napisano 16:44, 05.06.2020

Z tego co pamiętam zaworki klimy działają tak samo jak wętyle w kołach. Może zatem nacisnąć by wypuścić nieco gazu i powąchać czy jest to propan?
  • 0

#3 Kon_Trojanski

Kon_Trojanski
  • Forumowicz
  • 75 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 18:11, 05.06.2020

Z tego co pamiętam zaworki klimy działają tak samo jak wętyle w kołach. Może zatem nacisnąć by wypuścić nieco gazu i powąchać czy jest to propan?

tak, to był propan. jak pisałem, spuszczony, sprawdzony. po wszystkich bym się spodziewał, ale nie po ASO.
  • 0

#4 Sacrum

Sacrum
  • Forumowicz
  • 2931 postów
  • Skąd:Lublin
  • Silnik:R20
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2012
  • Nadwozie:CW
Reputacja: 50
Wzorowa

Napisano 21:46, 05.06.2020

Zamierzasz udowodnić w sądzie za pomocą 'papierka' paragon/faktura, że klima nabijana 2016r. W jakimś ASO została u nich nabita propanem? Oraz że nikt nigdy przez 4 lat nie podmienił w innym serwisie czynnika?
Sam sobie zabezpieczyłeś spuszczony czynnik-propan i teraz chcesz z kimś się sądzić?

A czego będziesz się domagał, wymiany propanu na właściwy czynnika? Zadośćuczynienia że kupiłeś auto z propanem?
  • 0

#5 pawlik118

pawlik118
  • Moderator
  • 1958 postów
  • Skąd:Skoczów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:30th Sport GT
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2008
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 73
Wzorowa

Napisano 23:43, 05.06.2020

tak, to był propan. jak pisałem, spuszczony, sprawdzony. po wszystkich bym się spodziewał, ale nie po ASO.


Miałem na myśli że taki szybki test można zrobić przy zakupie auta aby nie być potem rozczarowanym. z drugiej strony nabijacze odciągając stary gaz z aut (propan) tym sposobem mieszają go że swoim właściwym gazem w butli?
  • 0

#6 Kon_Trojanski

Kon_Trojanski
  • Forumowicz
  • 75 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 10:28, 06.06.2020

Zamierzasz udowodnić w sądzie za pomocą 'papierka' paragon/faktura, że klima nabijana 2016r. W jakimś ASO została u nich nabita propanem? Oraz że nikt nigdy przez 4 lat nie podmienił w innym serwisie czynnika?
Sam sobie zabezpieczyłeś spuszczony czynnik-propan i teraz chcesz z kimś się sądzić?

A czego będziesz się domagał, wymiany propanu na właściwy czynnika? Zadośćuczynienia że kupiłeś auto z propanem?

 

Słuchaj, znalazłem, że prawdopodobnie nie jest to pierwszy przypadek. Tak więc zamierzam dołączyć do sprawy, która już widnieje w UOKIK.

Niczego nie mam zamiaru wyciągnąć, poza tym, żeby z podobną grupą ludzi doprowadzić do częstszej kontroli placówki. Tak wiem, takich przypadków jest masa i to kropla w morzu, ale zawsze może to kogoś ocalić przed nabiciem w butelkę, albo jakimś nieszczęśliwym zdarzeniem podczas nie daj boże wypadku.

 

Co do ostatniego zdania, czytałeś ty w ogóle ze zrozumieniem?

 

 

Miałem na myśli że taki szybki test można zrobić przy zakupie auta aby nie być potem rozczarowanym. z drugiej strony nabijacze odciągając stary gaz z aut (propan) tym sposobem mieszają go że swoim właściwym gazem w butli?

 

No spoko, człowiek mądry po szkodzie. Tylko pokaż mi rzeczoznawcę który to sprawdza?

Tak, gaz ściągnięty do pustej butli w obecności miejscowego rzeczoznawcy, który akurat działa ze mną od kilku lat.

 

 

 

 

Ludzie, ja wiem, że teraz będą wszyscy najmądrzejsi, wszyscy są idealni i nie czytając tematu ze zrozumieniem będą mi wciskać moralne pouczenia, mówić co zrobiłem dobrze, a co źle, ale temat miał na celu wzbudzić tylko czujność wśród was.


  • 0

#7 pawlik118

pawlik118
  • Moderator
  • 1958 postów
  • Skąd:Skoczów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:30th Sport GT
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2008
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 73
Wzorowa

Napisano 12:43, 06.06.2020

Nikt Cię nie poucza ani nie krytykuje. Pomysł ze sprawdzeniem przyszedł mi do głowy po przeczytaniu Twojej historii i nie jest to forma wyrzutu skierowana przeciwko Tobie.
  • 0

#8 Maxell

Maxell
  • Forumowicz
  • 2651 postów
  • Skąd:szkielecczyzna
  • Silnik:2.2
  • Wersja:executive
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CR-V RE6
Reputacja: 29
Super

Napisano 13:29, 06.06.2020

po 1 to nie uwierzę że w jakimkolwiek aso napełniają klimę propanem.

po 2 

Z tego co pamiętam zaworki klimy działają tak samo jak wętyle w kołach. Może zatem nacisnąć by wypuścić nieco gazu i powąchać czy jest to propan?

a jak będzie tam ten słynny czynnik r1234yf  który jest rakotwórczy i niebezpieczny dla organizmów żywych, to też będziesz go wąchał?


Użytkownik Maxell edytował ten post 13:40, 06.06.2020

  • 0
niektórych uważano za odważnych ponieważ bali się uciekać

#9 Kon_Trojanski

Kon_Trojanski
  • Forumowicz
  • 75 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 22:08, 06.06.2020

po 1 to nie uwierzę że w jakimkolwiek aso napełniają klimę propanem.

po 2 

a jak będzie tam ten słynny czynnik r1234yf  który jest rakotwórczy i niebezpieczny dla organizmów żywych, to też będziesz go wąchał?

Pracowałem, wypruwałem sobie do pewnego momentu żyły, przerobiłem trzy marki i stwierdziłem, że nie warto nawet za 6k na rękę, Tyle Ci mogę powiedzieć o pracy w ASO, po pracy w marce z czołówki sprzedaży, w marce z czołówki premium i w marce, która w ostatnim dziesięcioleciu zaliczyła największe zwyżki.

 

Co do ASO jeszcze? Robiłem czujnik ABS w ASO Hondy w Accordzie, rok 2019. Pan obsługujący temat zapytał czy chcę jechać z nim na jazdę testową i samemu sprawdzić auto. Ok, no problem... Grzał do nas serwisant bo nie dokręcił koła....


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: all_gen

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq