K20a6 Dziwne zachowanie silnika.

Witam. Studiuję już forum od dawna, niestety mojego problemu nie znalazłem. 

K20a6 2003r. Mam bardzo dziwny objaw. 

Kupiłem autko,wyczyściłem stożek i się zaczęło. 

Falowania obrotów etc. Coś tam wiem, to myślę błahostka. Rozebrana przepustnicą,krokowiec,egr,egr plate,zawory na tip top,nawet rozrząd sprawdzony.  Wszystko wylizane aż lśni. Nawet krokowca w części pierwsze rozebrałem. 

Noc to niestety nie dałem. 100 razy robione resety,nawet te z wyciąganiem kostki ECU. Nic i nic. 

Pojechałem na HDS. Zrobione komputerowo resety dały finalnie taki efekt że gdy rano odpalam auto i od razu chce ruszyć,czy choć by dotkne pedał gazu,zaczyna obroty podbijać przy jeździe. Natomiast gdy odpalę auto rano i nie ruszę od razu ,ani nie dotkne pedału przyspieszenia ,silnik po około 30sek podbije sobie obroty sam tak na około 2k spadną do odpowiednich i mogę ruszać,nic nie podbija wtedy obrotów. W jednym i drugim przypadku gdy auto się nagrzeje wszystko znika i działa jak należy. 

Może macie jakieś sugestie ?

Użytkownik fełtek edytował ten post 09:14, 03.02.2020

Zobaczyłbym jeszcze wszystkie podcisnienia i założył na próbę oryginalny dolot.
Masz lpg? U mnie stożek w f23 i lpg było to fatalne połączenie i problemy z obrotami właśnie.

Podciśnienia wszystkie sprawdzone. Mam LPG. Zakręciłem butle, odłączyłem LPG i jeździłem. Nic to nie dało. Wcześniej na stożku było ok. Wydaje mi się że to akurat jakiś zbieg okoliczności z tym czyszczeniem stożka. 

Dlatego napisałem żeby założyć oryginalny dolot. Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to czujnik temp. powietrza zasysanego w dolocie.

Niestety nie mam OEM dolotu. Wg HDS wszystkie czujniki ok. Ale jadę jeszcze za dwa tygodnie do mojego mechanika. Ma przyjść mu taka sama Honda, rozbita w tył. Powiesi obie na podnośniki i będzie wymieniał czujniki na zmianę. Innej opcji teraz nie widzimy. 

To i dolot na próbę podmienicie

Tapniynte ze szajsunga

Pewnie tak,choć ja wykluczam tą opcję. Ale będziemy próbować wszystkiego. 

Co ma dolot do tego? Jak dobrze chodziło wcześniej to nic.

Posprawdzaj na komputerze jakie wartości wskazją czujniki temperatury. I co wskazuje sonda lambda.

Co ma dolot do tego? Jak dobrze chodziło wcześniej to nic.

 

Posprawdzaj na komputerze jakie wartości wskazją czujniki temperatury. I co wskazuje sonda lambda.

Wszystko jest miód malina, auto dwa tygodnie stało na HDS. Ale chyba mam jakiś trop. No generalnie problem się zaczął po czyszczeniu stożka, ale w tym samym momencie myłem silnik. I pamiętam że mi kilka razy szarpnęło autem. Wyczytałem tu na forum, że ktoś miał cewki padnięte,a nie dawały wypadania zapłonu i robiły mu podobne objawy. W sobotę będę miał cewki, sprawdzę. 

Co ma dolot do tego? Jak dobrze chodziło wcześniej to nic.

Posprawdzaj na komputerze jakie wartości wskazją czujniki temperatury. I co wskazuje sonda lambda.

To że mycie stożka zamiast pomóc to zaszkodziło.

Skoro myłeś silnik to faktycznie może być cewka, tylko że by jej błąd wyrzuciło od razu.

Był błąd, jak jechałem po myciu gdy szarpnęło. Teraz błędu nie ma, a objaw jest. Ziomek z innego postu piesze, że też nie miał błędu.