Szanowni
dziś będąc u mechanika zauważyliśmy, że prawy amorytzator na przodzie mi wylał, a lewy się poci. Do tego słychać po rozgrzaniu się zawieszenia stukanie przy dohamowywaniu, ruchach kierownicy i ruszaniu. Auto sprawdzane przez kilku mechaników, na 3 stacjach diagnostycznych i nikt nic nie widzi więc zakładam, że to może być ten amortyzator.
Zakładam, że jak wymienić to oba?
Lepiej wybrać oryginał czy zamiennik?
Jeśli zamiennik to jaki?
Pytam Was ponieważ chce uniknąć sytuacji gdzie mechanik wrzuci mi jakiś szajs, który za pare k km będę musiał wymienić.
Sedan, 2.0 benzyna, 105kkm