gubi zapłon na zimnym, szarpie, niestabilne jałowe

Cześć.

Przyszło ciepło to trzeba się zabrać za bolączki które doskwierały przez zimę.

Najważniejszą z nich, a szczególnie dającą o sobie ostatnio znać jest przypadłość na zimnym silniku, zaraz po odpaleniu - silnik wkręca się na ssaniu na 1,3-1,5k obr i co sekundę/mniej gubi zapłon na jednym garze. Jazda wygląda tak że jazda na niskich obrotach (w korku) powoduje szarpanie silnikiem, tak że buja się auto. przy delikatnym przygazowaniu do ok 2k RPM też wypada, wyżej już nie.

Obstawiałbym zapłon, ale zbija mnie z tropu to szarpanie.

Ma ktoś pomysł co może być przyczyną takiego problemu ?

Użytkownik Wadim edytował ten post 05:23, 20.03.2019

Oczywiście, że użyłem przeglądarki, nie pokrywały mi się objawy
 

Zawory wyregulowane, świece 2kkm.

Zapłon nie daje o sobie głośniej znać przy rozgrzanym silniku ?

A na ciepłym jest to samo czy znikają te objawy. Sprwadz jak reaguje silnik na zdjęcie poszczególnych przewodów WN.

Iskra jest, świece w stanie bd kolor kawa z mlekiem.

Przy wyciąganiu cewek ciężko jest stwierdzić coś odkrywczego.

700 km temu remontowany silnik - głowica splanowana (było przebicie na UPG), wymienione pierścienie, wszystko wyczyszczone, panewki i głowica skręcone zgodnie z SM.

Objawy występowały niezmiennie przed i po remoncie.

Zawory jak pisałem były regulowane choć chyba coś mi nie pykło bo słychać stuki z okolic 3 cyl od góry, na weekend sprawdzę.

Przypomniało mi się - po rozgrzaniu obroty na jałowych minimalnie falują a po przygazowaniu/ zdjęciu obciążenia lecą do 200RPM po czym wchodzą na ok 600-700, na weekend przeczyszczę krokowca, choć nie wiem czy warto tu szukać korelacji.

W międzyczasie poszukam nowej kopułki.

 

Przy wyciąganiu cewek ciężko jest stwierdzić coś odkrywczego.

 

Jakich cewek?
 

Na początek wyreguluj zawory. 

I poczytaj o IACV

 

Przy wyciąganiu cewek ciężko jest stwierdzić coś odkrywczego.

 

Oczywiście chodziło mi o kable WN.

Zawory jak pisałem były regulowane choć chyba coś mi nie pykło bo słychać stuki z okolic 3 cyl od góry, na weekend sprawdzę.

 

Przypomniało mi się - po rozgrzaniu obroty na jałowych minimalnie falują a po przygazowaniu/ zdjęciu obciążenia lecą do 200RPM po czym wchodzą na ok 600-700, na weekend przeczyszczę krokowca, choć nie wiem czy warto tu szukać korelacji.

Oraz oczywiście chodzi mi o IACV, którego nazwy nigdy nie pamiętam, myślę że nazwanie go popularnie krokowcem nie jest skandalem, chyba każdy wie o czym mowa.

Okazało się, że miałem pęknięte dwie blaszki synchronizujące vtec'a - kupiłem druga klawiaturę, przełożyłem - nic się nie zmieniło (BTW nie odnalazłem blaszek a do kanału olejowego raczej by się nie zmieściły)

Wymieniłem kopułkę (przewody wyglądają ok) - brak zmian - raczej kupię nowe przewody

Wyczyściłem IAVC - ogarnęły się jałowe - reszta bez zmian

Dzisiaj wyregulowałem zawory - bez zmian.

Stuki o których pisałem - jak sądziłem dobiegały z dźwigienki obijającej się o resztkę płytki synchronizującej - niestety nie. Kolejna enigmatyczna usterka do zlokalizowania.

EGR Plate i sam zawor Egr wyczyszczony?

EGR zaślepiony.

Zapomniałem sprawdzić najbardziej oczywistą kwestię (oraz uzupełnić profil) - Gaz...

Po wyłączeniu gazu problem całkowicie ustaje, teraz zostaje sprawdzić czy wina czujnika temp. czy regulacji gazu.

Mój błąd, dziękuję za pomoc.

Któryś wtrysk padł