Cześć,
jeden paprok robił mi sanki przednie i odstawił jakiś numer z przewodem ciśnieniowym wspomagania. Mam wyciek przy samej końcówce, która wchodzi w maglownicę i zarobić tego raczej się nie da. Gość coś spawał w tym przewodzie ale sączy się tam i płyn niestety powoli ale ubywa. Muszę więc nabyć sprawny przewód. Tylko obawiam się, że gościu mógł mi zjechać gwint w samym maglu i co wtedy? Da radę to jakoś gwintować? Mój mechanik mówił, że gwint tam łatwo zjechać i wtedy umarł w butach.