Poruszająca się kierownica na nierównościach

Cześć wszystkim. 
Od niedawna jestem posiadaczem Hondy Accord VII. 
I od początku mam problemy z układem kierowniczym/zawieszeniem.
Na przeglądzie przed kupnem dowiedziałem się, że bardzo mocno zniszczone są górne sworznie wahaczy przednich oraz tulejki stabilizatora tył. Wszystko inne miało być w dobrym stanie. 
Podczas jazdy czułem jakby zwłaszcza na nierównościach kierownica dość dziwnie pracowała jednak myślałem, że to wina mocno wybitych sworzni. Zaraz wymieniłem sworznie i tulejki tył ale jednak z tym nic się nie zmieniło. Do tego zauważyłem na dziurach delikatne stukanie prawej strony przedniego zawieszenia. Za jakiś czas robiłem przegląd i dowiedziałem się, że przyczyną może być tuleja wahacza przedniego "ale raczej niekoniecznie bo delikatnie widać zużycie". Tydzień temu znów wybrałem się do innej stacji diagnostycznej i tym razem dowiedziałem się,  że przyczyna stukania jest prawy łącznik stabilizatora i gumy stabilizatora. Na jutro jestem umówiony na wymianę łącznika stabilizatora i gum stabilizatora prawej strony. Dodaję filmik jak to wygląda. : 

https://www.youtube.com/watch?v=X5nelBtJqUc

Dodatkowo zmieniłem komplet felg z oponami, sprawdziłem wyważenie kół.
Przy hamowaniu z dużych predkości występuje bicie kierownicy ale przypuszczam, że to może być spowodowane jakimś nierównościami na tarczach hamulcowych, które chce przetoczyć w najbliższym czasie. 

Czy ma ktoś pomysł co może powodować taki problem? Może przy okazji rozkręcania zawieszenia warto wymienić jeszcze jakiś element, który może to powodować a nie jest zbyt drogi? 
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź

Użytkownik Kruczkowski edytował ten post 01:03, 13.04.2017

Po wymianie łącznika stabilizatora, gum/poduszek oraz ustawieniu zbieżności problem znacznie się zmniejszył. Co do amortyzatorów mechanik sprawdzał je i powiedział, że są jeszcze okej. Po świętach jestem umówiony do innego mechanika na wymianę lub naprawę czujnika abs/piasty bo zaświeciła mi się choinka ;( Poproszę go też wtedy by on spojrzał na te amortyzatory i ocenił czy da się do końca zniwelować te ruchy, czy może ten typ tak ma xD. Jak rozwiążę problem opiszę to tutaj i może komuś się przyda. 

Użytkownik Szczypior88 edytował ten post 16:37, 14.04.2017

A widzisz czyli juz lepiej Mowie Ci...Sprawdz sobie amorki. Kolezce robilem 2 miesiace temu amorki na tyle. Wygladaly spoko, na stacji sprawdzane i bylo git a jak je zdemontowalem to prawy amor sam wlecial do tłoka Kompletnie nie trzymal

Sam chyba nie mam za bardzo możliwości na sprawdzenie tego. Ale jak będę następnym razem u mechanika to poproszę by je sprawdził. Choć w tym wypadku bardziej obstawiam coś związane z układem kierowniczym ponieważ mam wrażenie jakby kierownica tez chodziła troszkę skokowo i cięzej. Jednak na razie już to tak bardzo nie przeszkadza i można bez problemu jeździć. ;D Dzięki za odpowiedź

Kolego najprawdopodobniej sworznie dolne masz do wymiany i  to powinno załatwić twój problem.

Użytkownik marcoaccord edytował ten post 19:54, 02.05.2017

Kolego najprawdopodobniej sworznie dolne masz do wymiany i  to powinno załatwić twój problem.

Własnie też myślałem, że to może sworznie dolne bo górne już zmienione. Jednak przy wymianie łącznika stabilizatora poprosiłem mechanika by je posprawdzał gdy samochód bedzie w powietrzu i według niego nie ma żadnych luzów i wszystko gra. W tej chwili już nie jest to tak uciążliwe jak wcześniej a może po prostu sam jestem juz trochę przewrażliwiony Pojeżdżę trochę i dopóki nic nie będzie stukać zawieszenia przedniego nie ruszam. Teraz biorę się za inne przypadłości jak skrzypiący pedał sprzęgła bo to dopiero wkur***. Dzięki wielkie za wszystkie porady, Jeśli jednak okaże się w przyszłości czego była to wina to oczywiście napiszę tutaj i może innym się przyda ;D 

Podstawowy błąd mechaników nie znajacych hondy, szukaja luzów na sworzniach a jest odwrotnie one sie zacieraja i nie ma mowy o luzach. Zeby to sprawdzić trzeba rozpinać zwrotnice. P. S. śpiesz sie kolego.

Podstawowy błąd mechaników nie znajacych hondy, szukaja luzów na sworzniach a jest odwrotnie one sie zacieraja i nie ma mowy o luzach. Zeby to sprawdzić trzeba rozpinać zwrotnice. P. S. śpiesz sie kolego.

Skoro tak mówisz to zmienię jeszcze te sworznie dolne. Koszt nie jest chyba zbyt dużo to lepiej nie ryzykować. A wiesz może w jaką firme warto zainwestować? ;D

Cześć wszystkim.
Od niedawna jestem posiadaczem Hondy Accord VII.
I od początku mam problemy z układem kierowniczym/zawieszeniem.
Na przeglądzie przed kupnem dowiedziałem się, że bardzo mocno zniszczone są górne sworznie wahaczy przednich oraz tulejki stabilizatora tył. Wszystko inne miało być w dobrym stanie.
Podczas jazdy czułem jakby zwłaszcza na nierównościach kierownica dość dziwnie pracowała jednak myślałem, że to wina mocno wybitych sworzni. Zaraz wymieniłem sworznie i tulejki tył ale jednak z tym nic się nie zmieniło. Do tego zauważyłem na dziurach delikatne stukanie prawej strony przedniego zawieszenia. Za jakiś czas robiłem przegląd i dowiedziałem się, że przyczyną może być tuleja wahacza przedniego "ale raczej niekoniecznie bo delikatnie widać zużycie". Tydzień temu znów wybrałem się do innej stacji diagnostycznej i tym razem dowiedziałem się, że przyczyna stukania jest prawy łącznik stabilizatora i gumy stabilizatora. Na jutro jestem umówiony na wymianę łącznika stabilizatora i gum stabilizatora prawej strony. Dodaję filmik jak to wygląda. :

https://www.youtube.com/watch?v=X5nelBtJqUc
 

Dodatkowo zmieniłem komplet felg z oponami, sprawdziłem wyważenie kół.
Przy hamowaniu z dużych predkości występuje bicie kierownicy ale przypuszczam, że to może być spowodowane jakimś nierównościami na tarczach hamulcowych, które chce przetoczyć w najbliższym czasie.

Czy ma ktoś pomysł co może powodować taki problem? Może przy okazji rozkręcania zawieszenia warto wymienić jeszcze jakiś element, który może to powodować a nie jest zbyt drogi?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź