Przeróbka skrzyni automatycznej na skrzynie manualną

Witam,

Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś robił przekładkę skrzyni automatycznej na manualną w accordzie VII generacji. W związku z tym, że u mnie automat strzelił po raz drugi postanowiłem dokonać takiej modyfikacji. Jakie części będą mi potrzebne poza skrzynią, sprzęgłem, kołem zamachowym, wybierakiem i pedałami. 

Użytkownik norson edytował ten post 16:57, 13.01.2017

Do tego jeszcze na pewno pompka sprzęgła i licznik od manuala. Nie wiem jak z ECU. Być może też trzeba wymienić, ale pewności nie mam.

ECU też do wymiany, wiązka silnika, licznik, najlepiej kupić anglika i przerzucać wszystko po kolei. Z tego co pamiętam było już kilka podobnych tematów o swapie skrzyni na manualną. Roboty jest dużo a koszt swapa wyniesie Cię pewnie z 3k. Przejrzyj forum.

Czyli lepiej sprzedać i kupić z skrzynia ręczna model

Niby tak, ale jak ktoś jest przywiązany do swojego auta to swap jednak się opłaca wszystko jest do ogarnięcia, tu na forum kilku użytkowników przerzucało już skrzynię z automata na manuala w Accordzie VII i wszystko śmigało jak należy

Dawaj go na czesci zamienne. Moze wezme komplet, zeby mojego anglika przlozyc na LHD

sprzedaż raczej nie jest opłacalna bo nie dostane już Accorda z potwierdzonym przebiegiem 105 tyś. cały czas mam dylemat czy władować kolejną skrzynię automatyczną czy jednak bawić się ze zmianą skrzyni. Z tego co udało mi się wyczytać w innych tematach to zmiana ECU nie jest konieczna jeśli chodzi o instalacje to też raczej nie ma takiej konieczności, ponieważ automat ma po prostu więcej wiązek niż manualna skrzynia. Gdyby skrzynia manualna nie była tak droga w zakupie to nawet bym się nie zastanawiał. Zastanawia mnie czy półośki też są inne w manualu i automacie?

Z ciekawosci zapytam co sie stalo z poprzednimi dwiema skrzyniami ? Byly jakies objawy konca zywotnosci ?

1 skrzynia prawdopodobnie doznała uszkodzenia podczas wypadku, ponieważ kupiłem samochód z uszkodzoną przednia lewą stroną i wnioskuje, że podczas kolizji siła uderzenia została przeniesiona przez półośkę na skrzynię w wyniku czego doszło do uszkodzenia. Na tej skrzyni zrobiłem 4-5tyś km po zakupie auta. Druga skrzynia to był pechowy zakup, gdyż po zamontowaniu okazało się, że jest poślizg między 3-cim, a 4-tym biegiem i mechanik od razu mi powiedział, że za dużo kilometrów nie pojeżdżę na tej skrzyni. Wytrzymała tak 14tyś km. Gościu od skrzyni oddał mi część kasy za nią. Niestety nie stać mnie było wtedy, żeby ją wymontować i szukać innej skrzyni, poza tym samochód był mi dość pilnie potrzebny, więc ją zostawiłem ale przyszedł jej koniec. 

Ta skrzynia to stara ale niezawodna konstrukcja. Nawet tutaj na forum jeden z kolegów natłukł coś koło 400 tys. km bez problemów...
Tym bardziej dziwią Twoje kłopoty. Wygląda że masz po prostu pecha.
Może uda się ustrzelić dobrą AT z małym przebiegiem z Angola na dawcę bebechów?
Na pewno tańsza i mniej problemowa opcja niż swap na manuala.
Ewentualnie - skoro masz już dwie skrzynie - może jakiś dobry zakład specjalizujący si w automatach obada temat i da radę z dwóch uszkodzonych złożyć jedną dobrą
Zresztą przy zakupie skrzyni manualnej też możesz mieć pecha...

mam pecha bo w ciągu jednego tygodnia padła mi skrzynia w moim accordzie i yarisie mamy, którym akurat jechałem. Może lepiej będzie zamienić na rower. Tej pierwszej skrzyni już niestety nie mam ale jak ją rozebrali to stwierdzili, że całą ją zmieliło. 

Dodam jeszcze, że prawa półośka w manualu jest inna, lewa taka sama. Ja na Twoim miejscu bym się chyba załamał gdyby padła ta trzecia skrzynia po prostu trzeba mieć farta i trafić egzemplarz z małym przebiegiem lub przeszczepić manuala i nie mieć problemów. Porozglądaj się za anglikami, czasami można znaleźć coś w fajnym stanie i rozsądnych pieniążkach.

To i ja sie podłacze pod temat skrzyń czyli AT hondy nie sa zbyt trwałe i dopracowane jakie jest wasze zdanie jako użytkownikow (jak dbasz tak masz czyli wymiana oleju itp) czy poprostu nie należa do trwałych konstrukcji ?

Powiem Ci, że z tym bywa różnie, z tego co tu wyczytałem to jedni robią na tych skrzyniach przebiegi 300-400k km a inni połowę i im się sypią, tak więc albo liczniki były kręcone i auto nie ma takiego przebiegu albo skrzynia była nieodpowiednio traktowana (zbyt późna wymiana oleju, butowanie na zimnym i takie tam).

Jak dbasz tak masz - to chyba jest najodpowiedniejsze określenie 😉