Wyleciał sworzeń ze zwrotnicy- co wybrać? Ankieta

https://autokult.pl/...ie-go-sprawdzaj

Artykuł o sworzniach. 

Witam Panowie!

Pacjent to Accordeon VII 2005 2.2 i-CTDI. Objawy - skrzypienie trochę jak stary tapczan w momencie przejeżdżania przez hopki poprzeczne. Dźwięk właśnie taki jakby cos było nienaoliwione. W momencie wjazdu na hopke jedno skrzypnięcie i zjazdu kolejne. Żadnych stuków. Przy deszczu wydaje mi sie jest trochę ciszej. Na postoju jak mocno wcisnę przód to tez słychać skrzypnięcia z jednej strony.


Czy prawdopodobnie winnym tego skrzypienia jest sworzeń zwrotnicy dolny?

Mieszkam w UK. Nie nam zaplecza żeby sprawdzić to w jakis sposób czy nawet jakoś popsikac i sprawdzić czy skrzypi gdyż samochód parkuje na wąskiej ruchliwej ulicy i nie ma za bardzo warunków. Mechanik może to w zasadzie zlokalizować ale zależy mi na czasie gdyż siostra wraca z Polski przed Nowym Rokiem i może przywieź mi części które chce zamówić dzisiaj z Haparts. Dostałem wycenę na sworznie zwrotnicy firmy 555 które niestety nie są osiągalne tutaj w UK.

Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Użytkownik ślepak edytował ten post 13:04, 08.05.2020
dodany link z artykułem.

Hej
Rozumiem, że czytałeś temat Informacja na temat przednich sworzni dolnych w Hondzie?

Pozdrawiam
Tomek

mogą to być jeszcze takie gumy (nie wiem jak profesjonalnie sie to nazywa) na wachaczu jak skręcisz kołem w prawo na max to przy przednim błotniku przy prawym kole. Jak byś w nie popsikał smarem to byś zobaczył czy to to bo one dają włąśnie taki dzwięk jak sie uszkodzą... One są wymienne jakieś 50zł od strony.

Użytkownik Talar edytował ten post 17:57, 27.12.2016

Wymieniaj te sworznie i sie nawet nie zastanawiaj. Nawet nie sluchaj mecha ze nie ma luzu i nie trzeba wymieniac. Kiedy sworzen zaczyna skrzypiec to znaczy ze jest na etapie zacierania sie i moze sie poprostu ukrecic. Zobaczysz ze po wymianie bedzie lzej kierownica krecic hehe.

i nie odwlekaj tematu, bo to może być sprawa życia lub śmierci - nie przesadzając ani trochę

sworznie bardzo ważna rzecz, ale na prawdę nie jest problemem ich sprawdzenie, tylko troche chęci. Lewarek na pewno masz, jakiś parking pod sklepem, kawałek rurki czy jakiegoś łoma do podważania i sprawdzamy sami. Oryginalny sworzeń od tak bez objawów się nie urwie. Co innego jak jest wsadzony  jakiś zamiennik wątpliwej jakości, albo ktoś długo ignoruje stuki z zawieszenia.

Miałem to samo ale przyczyna była inna - łącznik stabilizatora. Jak rozebrałem w środku było zero smaru a skrzypiało jak

piszesz jak stary tapczan

Oryginalny sworzeń od tak bez objawów się nie urwie.

przecież pisał że są objawy - u mnie oryginał się ukręcił (miał już objawy niestety, a trzech fachowców sprawdzało tak jak piszecie i kicha, bo mówili że nie ma luzów)

sworznie bardzo ważna rzecz, ale na prawdę nie jest problemem ich sprawdzenie, tylko troche chęci. Lewarek na pewno masz, jakiś parking pod sklepem, kawałek rurki czy jakiegoś łoma do podważania i sprawdzamy sami. Oryginalny sworzeń od tak bez objawów się nie urwie. Co innego jak jest wsadzony jakiś zamiennik wątpliwej jakości, albo ktoś długo ignoruje stuki z zawieszenia.

przecież pisał że są objawy - u mnie oryginał się ukręcił (miał już objawy niestety, a trzech fachowców sprawdzało tak jak piszecie i kicha, bo mówili że nie ma luzów)

Najpierw trzeszczy/ skrzypi, zaciera się,  potem dostaje  luzu,  stuka, dopiero  potem się urywa jak ktoś długo olewa sprawę. To że koledze skrzypi nie oznacza że to 100% sworzeń bo może coś innego. Ale kolega zamówił sworznie, wymieni i będzie miał z głowy.

Najpierw trzeszczy/ skrzypi, zaciera się,  potem dostaje  luzu,  stuka, dopiero  potem się urywa jak ktoś długo olewa sprawę. To że koledze skrzypi nie oznacza że to 100% sworzeń bo może coś innego. Ale kolega zamówił sworznie, wymieni i będzie miał z głowy.

dokładnie - w przednim zawieszeniu jest tyle możliwości takiego skrzypienia, że  wymiana w ciemno (szczególnie oryginalnych) sworzni dolnych może się mijać z celem...

ale od dawna można zaobserwować tutaj logikę: skrzypi przedni zawias? SWORZEŃ DOLNY, bo się urwie i KAPLICA!  szkoda, że w zdecydowanej większości przypadków jak się kolegom ukręcał, to nie dawał żadnych oznak skrzypienia, stukania, czy nawet cichego piśnięcia.

więc jak coś skrzypi, należy jechać na byle jaki kanał, wywołać choćby bujaniem auta skrzypienie i od dołu po kolei klinować wszystkie łączenia aż przestanie - i wtedy wymieniać. 

w ciemno, możemy sobie pół auta wymienić bo jednemu skrzypiało to, drugiemu tamto, a trzeciemu UPG! 

Mozliwosci skrzypienia co prada jest wiecej, ale z racji konstrukcji zawiasu w acco, pierwsza rzecza jest przyjrzenie sie sworzniom. I tutaj nasuwa sie taka teza, ze ori sworznie raczej sie zatra i ukreca niz bedzie na nich luz. Natomiast wszelkiej masci zamienniki, wyrabiaja sie, robi sie duzy luz az kula wypada ze sworznia w calosci.

A co do objawow, to nie kazdy wnika az tak bardzo w zawieszenie auta ktorym jezdzi. Jesli cos nawet od czasu do czasu zatrzeszczy, mozna to przeoczyc. Albo ciezej obracajaca sie kierownica, jezdzac wciaz tymsamym autem poprostu przyzwyczajamy sie do tego bo nie zauwazamy zadnej naglej zmiany. Ja po wymianie oryginalnych sworzni zdziwilem sie, jak lekko moze kiera chodzic w acco.