Czesc. Moj Accoord to 2006r. 2.2 CDTI wer. z nawigacja. Problem z Klima zaczal sie we wrzesniu zeszlego roku.
Na poczatku raz dzalala raz nie przez jakies 2 tygodnie, pozniej przestala dzalac. Niestety nie mieszkam w PL, a naprawy za granica sa mega kosztowne wiec staram sie w miare mozliwosci serwisowac auto w pl podczas urlopu.
Moj mechanik naprawiajac klimatyzacje, zabral sie od sprawdzenia szelnosci - stwierdzlil nieszczelnosc w 2 miejscch, wymienil chlodnice, napelnil klimatyzacje i dalej Klima nie zalaczala sie, jednak gdy ja odpalal na krotko dzalala normalnie do momentu zgaszenia silnika. Stwierdzil ze problem jest z moja nawigacja, ktora prawdopodobnie spalil bo jak oddawalem mu auto to nie dzialala tylko Klima a jak do niego przyjechalem na ogledziny to nie dzalaly juz tez wiatraki! Stwierdzil ze z navi tak cz siak bylo cos nie tak bo nie dawala sygnalu do (gornego bo sa 2 pod maska) bezpiecznika. Na szczescie moja siostra ma takie samo auto tez z navi podmienilem navi z siostra i szukal przyczyny dalej. Wymienil mi czujnik cisnienia i dalej Klima nie dzala! Niestety urlop dobiegl konca i musialem wrocic do Niemczech - odkupilem siostrze navi z allegro za 500zl.
Czytalem tutaj na forum ze ktos mial podobny problem i to byla kwestia jakiegos czujnika przy misce olejowej ktory wysylal bledne informacje do sterownika Klima w navi. Pomyslalem ze skoro to taka *cenzura*a to moze przejezde do kolejnego urlopu odpalajac klime recznie - na krotko gdy bedze goraco. Problem polega na tym ze nie bardzo wiem jak i czym to zrobic. pod maska sa 2 bezpieczniki od klimy, domyslam sie ze musze zewrzec na sekunde ten Gorny bezpiecznik mam racje? Pytam bo nie chce nic spalic - podpowie mi ktos?
Dzeki z gory za pomoc.