Pęknięta felga.

Witam. Ostatnio zauważyłem , że ucieka mi powietrze z opony. Po oględzinach okazało się , że od wewnętrznej strony felga jest lekko pęknięta i wygięta w kierunku opony. Czy da się to naprawić i jaki byłby ewentualny koszt ? Felga 17".

Spawanie + prostowanie. W zależności od zakładu. Jeden zrobi to za 5 dych drugi za 100 zł pod warunkiem że to pęknięcie nie będzie wielkie. 

Pęknięcie kończy się tak jak widać na zdjęciu. Powietrze ucieka po środku pęknięcia przy rancie.

Tak tylko do czasu kiedy się nie zrzuci opony nie będzie wiadomo jak daleko pęknięcie postępuje bo z tego co widać na zdjęciu to jest mocne.

No właśnie. Mam nadzieje , że będzie pęknięte tylko to co widać z zewnątrz.

Jak powietrze ucieka to raczej głębiej pękło. Bardziej bym miał nadzieje że max do połowy felgi :p

Powietrze ucieka tam gdzie widać bąbelek na zdjęciu. Mniej więcej po środku pęknięcia (przy rancie).

Użytkownik Srebrny edytował ten post 08:44, 07.03.2016

Również po mojemu - felga do wymiany.

Jeżeli chciałbyś to naprawic, to należy wybrac a potem napawac o środka i na zewnątrz, a wtedy nawet po dokładnym szlifowaniu spoiny w środku felgi nie będziesz miał pewności, że opona się doszczelni w tym miejscu.

Jeśli mocno jesteś do niej przywiązany to proponuję dętkę.

Felga raczej do wymiany. Ja bym nie mógł spać, gdybym Ci pospawał, toczył, założył na auto i szerokości życzył.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Spokojnie do zrobienia, max 150 zł bez malowania, a co do kwestii bezpieczeństwa, to co to w ogóle za felgi są? Bo jeśli ta jedna tak pękła, bez większego skrzywienia to możliwe, że są to wątpliwej jakości chińczyki i bardziej bałbym się tego, że z inną może się stać coś podobnego na byle jakiej dziurze, niż samego spawania.

Spokojnie do zrobienia, max 150 zł bez malowania, a co do kwestii bezpieczeństwa, to co to w ogóle za felgi są? Bo jeśli ta jedna tak pękła, bez większego skrzywienia to możliwe, że są to wątpliwej jakości chińczyki i bardziej bałbym się tego, że z inną może się stać coś podobnego na byle jakiej dziurze, niż samego spawania.

chińczyki nie są złe sam 3 lata na japan racing jeździłem a to typowa china zaliczyły nie zliczoną ilość dziur i do tej pory nic z nimi nie było jeszcze je sprzedałem większość felg jest z chin i nawet bbs może pęknąć mimo że jest to firmowy bbs  

Użytkownik tojejo edytował ten post 19:42, 07.03.2016

Kazda felge idzie rozwalic, ale te chinskie czesciej pojawiaja sie na forach, czy grupach motoryzacyjnych z pytaniem "co z nia zrobic". Markowa felga sie mocno wygnie i dopiero peknie, a chinczyk zazwyczaj peka juz przy niewielkim skrzywieniu.
Oczywiscie i tak trzeba sie niezle postarac i wpasc w niezly krater

dokładnie tym bardziej że teraz to wszystko tak robią na odjeb więc już mała różnica na jakiej feldze się szmiga; D z reszta raczej każdy unika dziur więc chińczyki nie są takie złe