duże spalanie

Witam

panowie , ostatnio wymieniałem filtry od gazu, a od kilku dni zacząłem jeździć troche na taryfie, ( dorywczo , ale kiedyś tez jeździłem) i spalanie przez te kilka dni wyniosło mi po mieście 14,5 l z tego co pamiętam jak jeździłem kiedyś na taxi to spalał mi średnio 12,5 l czasem masz 13,5.....jeżdżąc prywatnie po mieście ( oczywiście cały czas w tych przypadkach na klimie) spalał ok 11- 11,5l
czy coś się mogło popierniczyć podczas wymiany filtrów? żadnej nieszczelności nie znalazłem

zastanawiam się jeszcze - w tym tygodniu w Krakowie były upały ponad 32 stopinie - czy to możliwe że klima musiała aż tak obciążać silnik ze pokazało mi tak duże spalanie czy przyczyny szukać gdzie indziej ?

silnik  2,0
instalacja Landi renso
2003 rok
 

Poczytaj tutaj

http://moto.onet.pl/...brotowego/selfq

Nie potrafię powiedzieć ile mój acco pali więcej na klimie, nawet ostatnio zrobiłem

rekord w cyklu mieszanym 10.0 l/100 km.na gazie z niefranczyzowej stacji Shell

Zdecydowanie odczuwam jak uciekają kucyki spod maski więc spalanie  wzrasta, zwłaszcza w taki upal.

Radzę podłączyć pod komputer i zrobić diagnostykę instalacji LPG dla pewności

Użytkownik kryniek edytował ten post 22:41, 10.07.2015

Tak to jest, klima w lato zużywa ostro benzynę.
Nie ma nic za darmo!

Dlatego nie mam klimy.
Otwarte okna,  to (mi) wystarczy.

Użytkownik Kardynal edytował ten post 00:08, 11.07.2015

Klima zwiększa zużycie, bezsprzecznie. Ale czy ten liter więcej nie jest wart komfortu? IMO lepiej dopłacić te 2 PLN niż zdychać w metalowej puszce przy temp dochodzących do 35*C w cieniu. Zwłaszcza jak staniesz w korku.  Błogosławię wtedy klimę i wolałbym dopłacić 10 zł do 100 km niż zdychać.

PS:

Czy po wymianie filtrów, sprawdziłeś wszystkie połączenia? Na okoliczność "uciekania" gazu? Są spraje do tego.

A piszę to, bo sam kiedyś za słabo dokręciłem cybant na wężu do filtra fazy lotnej i psykało sobie.

Użytkownik Drizzit edytował ten post 07:44, 11.07.2015

szczelność sprawdzałem, jest OK,
za kilka dni bedę wiedział czy faktycznie tyle spalił , bo byłem dziś na stacji i o dziwo weszło mniej gazu więc wyszło by na to że spalił 13,3 czyli elegnacnko jak na korki i klika cały czas
no chyba ze było niskie ciśnienie na dystrybutorze LPG i dlatego weszło mniej gazu

Jeśli tankowałes gaz gdy było ponad 30 stopni to takie dziwne spalanie ci wyjdzie. Gaz gdy jest ciepły "bardziej się upycha" bo zmniejsza sie jego gęstość. Mi wyszło ponad litr więcej ostatnio ale później tankowałem gdy było chłodniej  i wszystko wróciło do normy. Klima ma swoje prawa ale temp. zewn. tez.  Ogólnie najlepiej tankowac wieczorem gdy jest chłodno.

faktycznie panowie jest OK, zatankowałem w chłodniejsze dni i wszystko się zgadza

Witam, 

naprawdę dziwi mnie, że pali wam aż tak dużo. Mnie pali przeważnie 8,5 l gazu w cyklu mieszanym, z czego ok 40% to jazda w mieście. Oczywiście jazda w miarę przepisowa ( do 100km/h ). Biegi zazwyczaj zmieniam przy 3000 obr./min. Najmniejsze spalanie jakie udało mi się uzyskać to 7,77 l gazu. Jechałem trasę do warszawy, 20 km po mieście i powrót, razem 460 km. Średnia prędkość to 105 km/h. Ostatnio jechałem do Poznania 260 km (w obie strony), z czego autostradą 60 km z prędkością 160 km/h, reszta drogą krajową z prędkości przeważnie 100-110 km/h i 20 km po mieście w korkach. Spalił niecałe 9,3 l gazu na 100 km. Uprzedzę komentarze - auto nie ma ustawionej ubogiej mieszanki, ani dotrysku benzyny. Nigdy nie spalił mi 10 l. Sterownik : STAG Qbox Plus, reduktor KME Silver, wtryskiwacze Hana.

Akurat niskim spalaniem lpg nie ma co się chwalić, bo nie jest to zdrowe dla silnika.

Mieszanka gazu musi być bardziej bogata, no chyba, że faktycznie masz bardzo delikatną stopę

Witam, 

 

naprawdę dziwi mnie, że pali wam aż tak dużo. Mnie pali przeważnie 8,5 l gazu w cyklu mieszanym, z czego ok 40% to jazda w mieście. Oczywiście jazda w miarę przepisowa ( do 100km/h ). Biegi zazwyczaj zmieniam przy 3000 obr./min. Najmniejsze spalanie jakie udało mi się uzyskać to 7,77 l gazu. Jechałem trasę do warszawy, 20 km po mieście i powrót, razem 460 km. Średnia prędkość to 105 km/h. Ostatnio jechałem do Poznania 260 km (w obie strony), z czego autostradą 60 km z prędkością 160 km/h, reszta drogą krajową z prędkości przeważnie 100-110 km/h i 20 km po mieście w korkach. Spalił niecałe 9,3 l gazu na 100 km. Uprzedzę komentarze - auto nie ma ustawionej ubogiej mieszanki, ani dotrysku benzyny. Nigdy nie spalił mi 10 l. Sterownik : STAG Qbox Plus, reduktor KME Silver, wtryskiwacze Hana.

Nic tylko pogratulować U mnie jak widać w opisie nigdy nie spalił poniżej 10 l :P 

Delikatną stopę to bym nie powiedział, bo czasami lubię na dwójce depnąć do odcięcia na obwodnicy ;p podejrzewam, że jest to kwestia sterownika, bo podłączony jest do gniazda OBD. Natknąłem się kiedyś na jakąś pracę inżynierską, czy coś w tym rodzaju, w której stwierdzono jednoznacznie, że takie instalacje gazowe realnie  dają spalanie na poziomie 10-15 % niższe, niż analogiczne instalacje bez podłączenia pod OBD. Wykorzystują one wszystkie czujniki silnika do obliczenia i podania mieszanki gazu, a nie tylko niektóre, jak w przypadku tradycyjnych instalacji, które posiłkują się własnymi czujnikami. Ponadto sterownik ma 32-bitowy procesor, a nie 16- bitowy jak poprzednie generacje. Teoretycznie przetwarza on informacje 65535 razy szybciej, ale to tylko teoria. W praktyce na pewno przetwarza znacznie szybciej informacje, ale nie aż tak.

prmas91   - pomijając typ instalacji przy spalaniu gazu 8,5 L/100 km spalanie benzyny byłoby na poziomie 7 l, a to w Accordzie chyba tylko z górki przy 90 km/h jest możliwe.  Gazu musi palić ponad 20% więcej, inaczej idzie na ubogiej mieszance - czysta fizyka. Mój rekord ostatnio to 10 l lpg i rzeczywiście spokojna jazda 5 bieg przy 70 km/h.
 

Użytkownik premier edytował ten post 08:28, 29.07.2015

Większe spalanie gazu do 20% było akceptowalne w autach z lat 90-tych i to przy dość prymitywnych instalacjach, a co tu dopiero mówić o tak nowoczesnym silniku i tak zaawansowanej instalacji. Już wtedy spalanie powyżej 20% było niedopuszczalne. Obecnie 10% to absolutne maksimum, jeśli pali więcej, to jest coś nie tak. Nie mam ustawionej zbyt ubogiej mieszanki i dotrysku benzyny, bo na własne oczy widziałem jak było to kalibrowane. Sam w kilku autach kalibrowałem instalację i wiem, że jest wszystko dobrze. Poza tym, gdyby była uboga mieszanka, to auto byłoby zamulone, a takie nie jest. Mało który diesel o pojemności poniżej 2,5 l jest w stanie mnie wyprzedzić ruszając agresywnie ze świateł. Nie jeżdżę też nie wiadomo jak szybko i nie trzymam średnich obrotów silnika powyżej 4000, jeżdżę ekonomicznie, co nie oznacza, że wolno. Nie dojeżdżam np do świateł na pełnej prędkości i potem ostro hamuję. Jak widzę, że 300 m przede mną pali się czerwone, to zdejmuję nogę z gazu i auto samym pędem do nich dojedzie tracą maksymalnie 10-20 km/h. Szkoda hamulców i paliwa. Jadąc z górki też zdejmuję nogę z gazu, bo i tak nie zdąży wytracić znacząco prędkości. 

Koledzy to ja się w takim razie dołączę do tematu. Posiadam VII generacje Accorda Tourer 2.0 w automacie. Jeżdżę głównie po mieście. Średnie spalanie benzyny bez klimy wynosiło 11 l/100 km. Zamontowałem instalację STAG 300 isa 2, reduktor KME, wtryski Hana chyba złote. Spalanie na gazie podczas takiej samej jazdy wynosi 16 litrów / 100 km. Samochód pracuje idealnie, równo, przyspieszenie dobre, żadnych kontrolek nie wyświetla. Instalacja montowana w Migaz-S w Warszawie. Po regulacji po 1000 km stwierdzili że coś tam reduktor reduktor się zapowietrzył ( nie znam się i mogłem to źle nazwać ). Jednak spalanie nadal wysokie. Co myślicie?

jak dla mnie to spalanie za duże, pewnie źle wystroili , jeśli na benzynie jest OK, no chyba , chociaż na wszelki wypadek sprawdziłbym podsawowy , luzy zaworowe, filtr powietrza, świece i najważniejsze sondę lambda czy działa w pełnym zakresie , nic innego nie przychodzi mi do głowy, jeśli to jest OK to wina regulacji gazu